Zwariowana parada w Kolonii. "Młot miłości" na głowie Putina
Wołodymyr Zełenski uderzający Władimira Putina "młotem miłości", czy Donald Trump w wymownym gestem wobec świata? Takie rzeczy możliwe tylko w Kolonii, gdzie kolejny raz odbyła się Parada Różanego Poniedziałku. Agencja AP udostępniła nagranie z poniedziałkowego wyadrzenia w niemieckim mieście, gdzie nie zabrakło tysięcy uczestników w barwnych strojach wśród specjalnie przygotowanych satyrycznych platform nawiązujących do bieżących wydarzeń politycznych i społecznych. Pojawił się m.in. prezydent Ukrainy z młotem, na którym widniał napis "Twórz miłość, nie wojny" nad głową przywódcy Rosji. Z kolei Trump został przedstawiony w sposób, jakby za nic miał cały świat i działał według własnych norm. Nie zabrakło też przyszłego kanclerza Nimiec Friedricha Merza. W związku z obawami o bezpieczeństwo uczestników, władze Kolonii wprowadziły zakaz wjazdu do śródmieścia dla ciężarówek o masie przekraczającej 7,5 tony w dniach kulminacyjnych karnawału, w tym w Różany Poniedziałek. Decyzja ta miała na celu zapobieżenie ewentualnym zamachom terrorystycznym, podobnym do tych, które miały miejsce w przeszłości.