Premier Węgier Ferenc Gyurcsany oświadczył w wywiadzie dla niedzielnego wydania tygodnika "Vasarnap Reggel", że nie ustąpi ze stanowiska i nie będzie przepraszał za swoje przemówienie, w którym przyznał, że oszukiwał kraj.
Już 30 tys. przeciwników premiera Ferenca
Gyurcsanya zebrało się na placu Lajosa Kossutha przed
węgierskim parlamentem. To największe z dotychczasowych wystąpień
antyrządowych w Budapeszcie.
Setki rannych. Dwie noce walk demonstrantów z policją w stolicy. Węgrzy wybuchli. Ciąg dalszy już w sobotę. Wielką demonstrację zapowiedziała opozycja.
Węgierski historyk Janos Tischler tłumaczy
wydarzenia na Węgrzech w kontekście całego regionu. Według niego,
po roku 1990 w krajach Europy Środkowej nie dokonała się
wystarczająca zmiana światopoglądowa.
Premier Węgier Ferenc Gyurcsany oświadczył w Berlinie, że kanclerz Niemiec Angela Merkel poparła jego poglądy na temat sytuacji gospodarczej Węgier. W wywiadzie dla dziennika "Financial Times Deutschland" wyraził przekonanie, że na Węgrzech nie ma kryzysu.
Około 1000 zwolenników skrajnej
prawicy wzięło udział w manifestacji w Budapeszcie -
poinformowała agencja AFP. Jednocześnie około 3000 osób kolejny
dzień z rzędu zebrało się na placu przed parlamentem, protestując
przeciwko "kłamstwom" premiera Ferenca Gyurcsanya.
Premier Węgier Ferenc Gyurcsany wykluczył w wywiadzie dla piątkowego "Le Monde" podanie się do dymisji i
oświadczył, że cieszy się dużym poparciem społecznym w swym kraju.
Dziennik "Sowietskaja Biełorussija" ocenia, że wydarzenia na Węgrzech dowodzą, iż dla państw wschodnioeuropejskich przystąpienie do Unii Europejskiej nie stanowi panaceum na problemy gospodarcze.
Na placu Lajosa Kossutha w Budapeszcie, pod
węgierskim parlamentem, gdzie od czterech dni zbierają się
przeciwnicy premiera Ferenca Gyurscanya, pojawiły się w czwartek
wieczorem polskie flagi. Wyjątkowe poruszenie wywołał jednak
niesiony przez ucznia miejscowego liceum transparent.
Partia Fidesz, główne ugrupowanie
prawicowej węgierskiej opozycji, odwołała zaplanowany wiec na rzecz ustąpienia socjalistycznego premiera
Ferenca Gyurcsanyego.
W starciach między węgierską policją a
setkami demonstrantów domagających się w Budapeszcie dymisji
premiera Ferenca Gyurcsanya rannych zostało w nocy ze środy na
czwartek 17 osób, w tym trzy poważnie. 62 osoby są przesłuchiwane -
podała policja.
Ponad 10 tys. osób zebrało się przed gmachem parlamentu Węgier na Placu Lajosa Kossutha w Budapeszcie, żądając dymisji premiera Ferenca
Gyurscanya - podała agencja AFP.
Około 50 osób zostało rannych w Budapeszcie w starciach między kilkusetosobowymi grupami
demonstrantów a policją w pobliżu siedziby Węgierskiej Partii
Socjalistycznej. Premier Ferenc Gyurcsany powiedział, że nie będzie "żadnej tolerancji" wobec awanturników.
Premier Węgier Ferenc Gyurcsany
powiedział, że nie będzie "żadnej tolerancji" wobec
awanturników, którzy drugą noc z rzędu starli się z policją w
Budapeszcie.
Po północy doszło do walk
pomiędzy grupami demonstrantów a policją w pobliżu siedziby Partii
Socjalistycznej w Budapeszcie. Rannych zostało ok. 50 osób.
Węgierski parlament niemal jednogłośnie przyjął uchwałę potępiającą nocne zamieszki w Budapeszcie i zaapelował o pokój w stolicy Węgier. Za uchwałą opowiedziało się 295 z 299 deputowanych obecnych w
sali obrad. Dwóch było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu.
Węgierskie Zgromadzenie Narodowe liczy 386 posłów.
Premier Węgier Ferenc Gyurcsany
powiedział, że nie poda się do dymisji, czego od
niedzieli domagają się uczestnicy antyrządowych demonstracji w
Budapeszcie, tylko będzie kontynuował plan reform.
Zdaniem Istvana Gordona, radcy ambasady
Węgier i dyrektora Węgierskiego Instytutu Kultury w Warszawie,
nocne zamieszki w Budapeszcie miały niewiele wspólnego z
demokracją. Gordon jest przekonany, że sytuacja na Węgrzech szybko
wróci jednak do normalności.
Po nocnych antyrządowych demonstracjach tysięcy ludzi na ulicach Budapesztu został przywrócony spokój. Policja kontroluje dostęp do miejsc, gdzie znajduje się gmach telewizji i banku narodowego. Premier Węgier Ferenc Gyurcsany oświadczył, że nie poda się do dymisji i będzie kontynuował plan reform. Ustąpienia szefa węgierskiego rządu domagali się uczestnicy antyrządowych demonstracji w Budapeszcie.
Podczas gwałtownej burzy, która przeszła w niedzielę wieczorem nad Budapesztem śmierć poniosły trzy osoby, a rannych zostało ponad 250 - podały źródła rządowe.
Gwałtowna burza przeszła nad Budapesztem, w chwili, gdy w stolica
Węgier obchodziła święto narodowe. Zginęły co najmniej 3 osoby,
jest bardzo dużo rannych - informuje węgierska agencja prasowa, powołując się na służby porządkowe.
Prezydent USA George W. Bush, występując na wzgórzu Gellerta w Budapeszcie, sławił węgierską walkę o wolność jako przykład dla wszystkich narodów miłujących wolność.
Rosja zamierza we współpracy z Węgrami zbudować kolejny rurociąg, którym będzie mogła przesyłać gaz do Europy Zachodniej z ominięciem Polski oraz Ukrainy i Białorusi - pisze "Nasz Dziennik". Umowę w tej sprawie podpisali w Budapeszcie węgierski koncern naftowo-gazowy MOL i rosyjski Gazprom.
Wirus ptasiej grypy, który pojawił się w ubiegłym tygodniu wśród gęsi na Węgrzech, to groźny dla ludzi H5N1 - poinformował główny weterynarz kraju Miklos Suth. Powołał się na wyniki badań przeprowadzonych w unijnym laboratorium w Wielkiej Brytanii. Jest to pierwszy przypadek H5N1 na Węgrzech.