5,5 tysiąca pracowników Stoczni Szczecińskiej i wszystkich spółek tworzących z nią Porta Holding rozpoczęło w poniedziałek przymusowe urlopy. W związku ze złą sytuacją finansową zarząd firmy wysłał załogę na płatne urlopy do połowy marca.
Zwolnienia dyscyplinarne otrzymali w piątek trzej liderzy Związku Zawodowego Pracowników Stoczni Gdynia "Stoczniowiec", którzy popierali akcję protestacyjną w zakładzie.
W sobotę protestujących odwiedzili bohaterowie sierpnia 80' - Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda (PAP/S. Kraszewski)Zakończył się trwający ponad tydzień protest grupy robotników Stoczni Gdynia S.A. Po wielogodzinnych negocjacjach zdecydowano o przywróceniu do pracy osób, którym groziło
dyscyplinarne usunięcie z pracy.
W sobotę protestujących odwiedzili bohaterowie sierpnia 80' - Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda (PAP/S. Kraszewski)
Kilkanaście osób z grupy kilkudziesięciu protestujących robotników przyjęło w nocy propozycję zarządu Stoczni Gdynia i przerwało strajk. Pozostali skarżą się, że nad ranem wyłączono im ogrzewanie i telefony.
Jest szansa zakończenia strajku w Stoczni Gdynia. Od rana w sobotę w zakładzie trwały negocjacje. W rozmowach między strajkującymi a zarządem spółki pośredniczyła senator SLD-UP, Ewa Serocka.
Sygnatariusze Porozumień Sierpniowych Anna Walentynowicz i Andrzej Gwiazda przyjechali w sobotę z wyrazami poparcia dla protestującej grupy robotników ze Stoczni Gdynia.
Kilkudziesięciu protestujących robotników w
Stoczni Gdynia S.A. spędziło czwartą noc na terenie zakładu.
Żądają oni bezwarunkowego przywrócenia do pracy 125
stoczniowców, którzy wzięli udział w akcji protestacyjnej.
Wciąż nie doszło do porozumienia pomiędzy grupą protestujących robotników Stoczni Gdynia a zarządem spółki. Prezes firmy zapowiedział, że nie będzie już rozmawiał na temat warunków przerwania strajku.
Strajkujący od pięciu dni pracownicy Stoczni Gdynia zapowiedzieli ujawnienie dokumentów świadczących o łamaniu prawa przez zarząd firmy. Nie chcieli powiedzieć, czego mają dotyczyć ich oskarżenia. Potwierdzili tylko, że przedstawią je jeszcze w piątek.
Komitet strajkowy gdyńskiej Stoczni zadeklarował w piątek, że chce jak najszybciej skończyć protest. Ponad połowa z 9 tysięcznej załogi przedsiębiorstwa rozpoczęła rano pracę.
W czwartek wieczorem zakończyła się pierwsza tura rozmów pomiędzy protestującymi stoczniowcami i zarządem spółki w Stoczni Gdyńskiej. Nie jest wykluczone, że zwolnieni z pracy stoczniowcy wrócą do pracy. Być może jeszcze dzisiaj dojdzie do następnego spotkania.
NSZZ "Solidarność" Stoczni Gdańskiej oflagowała w czwartek po południu bramy zakładu. W ten sposób związek solidaryzuje się z robotnikami strajkującymi w Stoczni Gdynia.
Protestujący gdyńscy stoczniowcy rozpoczęli w czwartek po południu rozmowy z zarządem
Stoczni Gdynia SA. Głównym tematem ma być przywrócenie do pracy
robotników, zawieszonych w obowiązkach służbowych, którym grozi
dyscyplinarne zwolnienie z pracy.
Lepper wśród stoczniowców (PAP/Stefan Kraszewski)
Prezes Stoczni Gdynia Janusz Szlanta przyznał w czwartek, że w nocy wywożono robotników poza zakład. Z zarządem firmy bezskuteczne mediacje prowadził poseł Samoobrony Andrzej Lepper. Akcja protestacyjna trwa.
Grupa strajkujących stoczniowców - Stefan Kraszewski/PAP
Mimo nadziei strajkujących robotników ze Stoczni Gdynia nie doszło do rozmowy z zarządem. Zamiast tego zarząd związku zawodowego "Stoczniowiec", który zrzesza strajkujących pracowników stoczni Gdynia, otrzymał wypowiedzenia z pracy.
Zarząd Stoczni Gdynia S.A zwolnił z pracy w środę
popołudniu szefa Związku Zawodowego Pracowników Stoczni Gdynia
"Stoczniowiec" Leszka Świętczaka i jego dwóch zastępców.
Protestujący stoczniowcy (PAP/S. Kraszewski)
Zarząd Stoczni Gdynia podejmie w środę rozmowy z komitetem strajkowym. W związku z tym protestujący robotnicy postanowili odstąpić od organizowania wieców. Część stoczniowców pracuje, ale nadal działalność produkcyjna przedsiębiorstwa jest sparaliżowana.
Strajkujący w Stoczni Gdynia nie zamierzają przerwać strajku okupacyjnego. Nowe zwolnienia nie tylko nie zmniejszają ich determinacji, ale wręcz ją potęgują. Ostatniej nocy zarząd stoczni zwolnił dyscyplinarnie 92 kolejnych pracowników, po 30 zwolnionych we wtorek.
W nocy z wtorku na środę zarząd Stoczni Gdynia zwolnił kolejną grupę, tym razem 92, robotników. Poprzedniej nocy zwolnionych zostało 30 stoczniowców. Strajk okupacyjny trwa, jednak coraz więcej osób chce powrócić do pracy.
Obcokrajowcy podają swoje dane - PAP/ Stefan Kraszewski
Prawie 100 obcokrajowców nielegalnie pracujących w
jednej ze spółek na terenie Stoczni Gdańskiej zatrzymała we wtorek
Straż Graniczna.
Stocznia Gdynia, największy w Polsce producent statków, jest sparaliżowana strajkiem okupacyjnym. Strajkuje kilkuset pracowników wydziałów kadłubowych.
62 obcokrajowców nielegalnie pracujących na
terenie Stoczni Gdańskiej zatrzymała we wtorek Straż Graniczna.
Akcja wciąż trwa i liczba zatrzymanych może się zwiększyć.
Pracownicy Stoczni Gdynia SA rozpoczęli w poniedziałek strajk. Protestują m.in. przeciwko zaniechaniu wypłat z funduszu awansowego oraz wydzielaniu z majątku firmy spółek.
Zarząd stoczni twierdzi, że strajk jest nielegalny.
Stocznia Ustka zwolniła w piątek ostatnich 80 pracowników. Po kilku nieudanych próbach uratowania przedsiębiorstwa, akcjonariusze podjęli decyzje o likwidacji firmy.