stocznia(strona 10/14)

W opinii prezesa zarządu Stoczni Gdynia Janusza Szlanty, kłopoty stoczni w Szczecinie mogą rzutować również na jego zakład.

Bank PKO BP zdementował w piętek informacje prezesa Stoczni Szczecińskiej, że stocznia ubiega się o kredyt na wypłatę zaległych wynagrodzeń. Wcześniej prezes stoczni Ryszard Kwidziński powiedział, że zakład stara się w banku o kredyt w wysokości 30 mln zł na zaległe pensje.

Komisja Europejska oczekuje, że Polska będzie przestrzegała reguł pomocy państwa, jeżeli rząd zdecyduje się ratować Stocznię Szczecińską - oświadczył w piątek rzecznik komisarza Unii Europejskiej ds. poszerzenia.

Pracownicy Stoczni Szczecińskiej SA zakończyli wiec przed budynkiem zarządu firmy. Żądają przybycia premiera Leszka Millera.

Zdaniem Janusza Lewandowskiego, byłego ministra przekształceń własnościowych przejęcie kontroli przez państwo nad Stocznią Szczecińską w zamian za pomoc finansową jest tzw. propozycją nie do odrzucenia i budzi wiele wątpliwości.

Minister gospodarki Jacek Piechota nie wykluczył w czwartek, że rząd ponownie będzie musiał dokapitalizować Agencję Rozwoju Przemysłu, tak by mogła ona poręczyć kredyt dla Stoczni Szczecińskiej.

Czwartkowe spotkanie z premierem ws. stoczni (PAP/Jacek Turczyk)
Przedstawiciele rządu i Stoczni Szczecińskiej wznowili rozmowy. Bierze w nich udział minister gospodarki Jacek Piechota - poinformowało biuro prasowe resortu gospodarki.

Skarb Państwa gotowy jest przejąć kontrolę nad
Stocznią Szczecin, nabywając jej udziały za symboliczną kwotę -
powiedział w czwartek minister Skarbu Państwa Wiesław Kaczmarek.

W Kancelarii Premiera trwa spotkanie Leszka Millera ze stoczniowcami, poświęcone sytuacji w Stoczni Szczecińskiej. W rozmowach uczestniczą ministrowie gospodarki i skarbu państwa, prezes banku PKO BP przedstawiciele związków działających w Stoczni Szczecińskiej oraz prezes Agencji Rozwoju Przemysłu.

W Kancelarii Premiera rozpoczęło się w czwartek rano spotkanie premiera Leszka Millera z kierownictwem Stoczni Szczecińskiej. W rozmowach uczestniczą także: minister skarbu państwa, prezes banku PKO BP oraz prezes Agencji Rozwoju Przemysłu i przedstawiciele związków działających w zakładzie.

Jacek Piechota (PAP/Piotr Rybarczyk)
Deklarowana pomoc rządu wobec Stoczni
Szczecińskiej będzie zależała od porozumienia akcjonariuszy i
banków, którego efektem musi być wznowienie i rentowność produkcji
w stoczni - zaznaczył w środę minister gospodarki Jacek Piechota.

Rząd będzie się starał nie dopuścić do upadłości Stoczni Szczecińskiej, nie może być jednak szantażowany przez zarząd lub pracowników stoczni - oświadczył w środę w radiu RMF minister Skarbu Państwa Wiesław Kaczmarek.

Premier Leszek Miller spotka się w czwartek rano z przedstawicielami Stoczni Szczecińskiej - poinformował na konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Ministrów rzecznik rządu Michał Tober.

Nie ma postępowania układowego Stoczni
Szczecińskiej z wierzycielami. Sąd na wtorkowym posiedzeniu
wysłuchał jedynie wyjaśnień zarządu firmy i dwóch wierzycieli.
Decyzja o ewentualnym otwarciu układu zapadnie w najbliższych
dniach.

Poniedziałkowy protest stoczniowców (PAP/Jerzy Undro)
W szczecińskim Sądzie Rejonowym odbędą się dwie rozprawy dotyczące tamtejszej stoczni. Pierwsza ma dotyczyć otwarcia postępowania układowego Stoczni Szczecińskiej Porta Holding. Druga dotyczy ogłoszenia upadłości.

Marek Pol
Fot. Andrzej Rybczyński (PAP)
Wicepremier i minister infrastruktury Marek Pol powiedział we wtorek Polskiemu Radiu, że rząd będzie interweniował, by nie dopuścić do bankructwa Stoczni Szczecińskiej.

Wojewoda zachodniopomorski Stanisław Wziątek spotkał się w poniedziałek z protestującymi stoczniowcami ze Stoczni Szczecińskiej.

Wicewojewoda zachodniopomorski Andrzej Durka
zapowiedział, że wraz z wojewodą Stanisławem Wziątkiem przyjmie w poniedziałek
delegację protestujących stoczniowców.

Do stoczniowców protestujących w poniedziałek przed gmachem
Zarządu Stoczni Szczecińskiej przyszli szefowie firmy.
Zapowiedzieli rezygnację zarządu, jeżeli banki mające udzielić
kredytu postawią takie żądanie.

Kilkudziesięciu pracowników Stoczni Szczecińskiej wtargnęło w poniedziałek do budynkiem zarządu firmy. Opuścili go, gdy okazało się, że w gmachu nie ma nikogo z władz spółki.