Szczecin: wojewoda spotkał się ze stoczniowcami
Wojewoda zachodniopomorski Stanisław Wziątek spotkał się w poniedziałek z protestującymi stoczniowcami ze Stoczni Szczecińskiej.
Prawie 2 tys. stoczniowców przeszło ulicami centrum Szczecina przed Zachodniopomorski Urząd Wojewódzki. Na miejscu odśpiewali hymn narodowy. Do protestujących wyszedł wojewoda zachodniopomorski Stanisław Wziątek i prezes stoczni Ryszard Kwidziński. Powitały ich gwizdy.
Wojewoda zaproponował spotkanie w poniedziałek wieczorem z 10 osobami reprezentującymi pracowników stoczni. Ci jednak odmówili i domagali się od niego wyjaśnień na temat sytuacji zakładu przy wszystkich protestujących.
Trzeba wyjaśnić, jak to się stało, że spółka, która była w 100% własnością państwa, w tej chwili jest w ponad 90% w rękach prywatnych. Nie potrafię tego powiedzieć również dlatego, że nie są jasne wszystkie elementy związane z przejęciem udziałów w tej firmie. I dlatego, że nie są jasne, prokuratura prowadzi w tej chwili działania związane z wyjaśnieniem sprawy - powiedział wojewoda.
Po tych słowach stoczniowcy zaczęli skandować: Argentyna, Argentyna.
Prezes stoczni powiedział, że z wypowiedzi wojewody wynika, iż nie jest on do końca zorientowany w realiach. Dajmy mu czas do godz. 19.00, żeby się przygotował - powiedział Kwidziński.
Przedstawiciele związków zawodowych przekazali wojewodzie list skierowany w piątek do premiera Leszka Millera, w którym związkowcy domagają się interwencji rządu w rozwiązaniu problemów Stoczni Szczecińskiej.
Wojewoda wraz z prezesem stoczni i delegacją związkowców wrócili do budynku urzędu. Na zewnątrz na wynik spotkania czekają stoczniowcy.(miz)