solidarność(strona 7/54)

Działacze "Solidarności" zdjęli zdjęcia protestujących podczas Porozumień Sierpniowych. W piątek rano zostały one powieszone na bramie Stoczni Gdańskiej przez działaczy Komitetu Obrony Demokracji.

Tablica upamiętniająca braci Kaczyńskich w Stoczni Gdańskiej miała zostać odsłonięta w piątek podczas uroczystości "Stocznia Gdańsk 4.0. Nowy początek". Jednak do tego nie dojdzie.

Nie upamiętnić Lecha i Jarosława Kaczyńskich w Stoczni Gdańskiej, kolebce "Solidarności", to skandal. To oczywiste zaniedbanie zostanie naprawione. Bracia będą mieli swoją tablicę informującą, że byli w niej obecni razem. Co prawda nie w czasie strajku w Sierpniu '80, ale osiem lat później. Na początek dobre i to.

Na jednym z historycznych budynków Stoczni Gdańskiej zostanie odsłonięta tablica upamiętniająca braci Kaczyńskich. Znajdzie się na niej informacja, że Lech i Jarosław Kaczyńscy w czasie strajku w 1988 r. przebywali w hali stoczniowej. "Brzmi dumnie" – skomentował Lech Wałęsa.

Były prezydent zdecydował się na wskrzeszenie Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". Decyzja wynika z "zaniepokojenia związanego ze zmianami w Kodeksie Wyborczym".

Być może już za kilka miesięcy gdańskie przystanki kojarzące się z historią "Solidarności" zapowie Lech Wałęsa. Rada miasta dała zielone światło inicjatywie radnych PO. Były prezydent wyraził już zgodę.

Lokalny działacz "Solidarności" Andrzej Sokołowski nie przyjął odznaczenia Krzyża Wolności i Solidarności z rąk Andrzeja Dudy. Jego zdaniem prezydent łamie konstytucję, a Jarosław Kaczyński "odpowiada za całe zło".

- Całe to ówczesne Porozumienie Centrum to był straszliwy zoolog, ogród zoologiczny. Dziwne zbiorowisko. Dużo tam wtedy było środowisk niesłychanie skrajnych - mówił w 1994 roku Jarosław Kaczyński. "Gazeta Wyborcza" publikuje nieznane dotychczas nagranie, które "rzuca światło na to, jak Kaczyński pojmuje politykę i własną w niej rolę".

Wicepremier Jarosław Gowin uważa, że rząd PiS zrobił więcej dla niepełnosprawnych niż jakakolwiek ekipa po 1989 r. Twierdzi też, że Lech Wałęsa podczas spotkania z protestującymi "skupił się tylko na sobie".

Przepychankami zakończyło się spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z mieszkańcami Pomorza w Sali BHP Stoczni Gdańskiej. W centrum awantury znalazł się ojciec chrzestny wnuka Donalda Tuska. – Chcieliśmy tylko zadać premierowi pytania – mówi Wirtualnej Polsce Radomir Szumełda.

W niedzielne popołudnie podczas przemówienia Mateusza Morawieckiego w Gdańsku doszło do przepychanek. Opozycja wyciągnęła banery, przerwano spotkanie. Owszem, w sali BHP Stoczni Gdańskiej mówiąc o "Solidarności" należało wspomnieć Lecha Wałęsę. Tylko naiwny uwierzyłby jednak, że gdyby jego nazwisko padło, spotkanie skończyłoby się spokojnie. Opozycja nie uwzględniła takiego scenariusza.

- Sala została wynajęta komercyjnie na zamknięte spotkanie. Taką decyzję podjęła Komisja Krajowa NSZZ "Solidarność" i nie mamy zamiaru się tłumaczyć – powiedział przewodniczący "Solidarności" Piotr Duda.

W sieci pojawiło się nieznane zdjęcie Krystyny Pawłowicz. Posłanka PiS była uczestnikiem obrad Okrągłego Stołu, zasiadając w roboczej grupie ds. stowarzyszeń.

Wiesław Wojtas ma stanąć przed Prokuraturą Okręgową w Tarnobrzegu. Zasłużonemu w PRL-u opozycjoniście ze Stalowej Woli zarzuca się nadużycia finansowe na ponad dwa miliony zł i oszustwo przy wzięciu kredytu.

Zmarła Maria Zapart, zastępca przewodniczącego i sekretarz Zarządu Regionu Dolny Śląsk NSZZ Solidarność. O nagłej śmierci koleżanki poinformowali działacze związku.

Kornel Morawiecki proponował, żeby Lechowi Wałęsie zmniejszyć emeryturę tak samo, jak objętym ustawą dezubekizacyjną byłym funkcjonariuszom SB. - Zdradził nas w najgorszym momencie. Teraz w pośredni sposób dorwał się do władzy i kombinuje - mówi Wirtualnej Polsce Lech Wałęsa.

Profesor Jerzy Jedlicki był historykiem idei, socjologiem i działaczem opozycji w PRL internowanym podczas stanu wojennego.