Wałęsa: Kornel Morawiecki to zdrajca, powinien być podany do sądu. Rozbił Solidarność
- Co może powiedzieć Morawiecki, który nas zdradził w najgorszym momencie? Kiedy my siedzimy, ledwo piszczymy, to on zakłada Solidarność Walczącą. To jest zdrajca, powinien być podany do sądu. Rozbił Solidarność — ocenił Lech Wałęsa w rozmowie z portalem Onet.
Lech Wałęsa: Kornel Morawiecki nie ma honoru i nie powinien kandydować na żadne urzędy
Z okazji 30. rocznicy rozpoczęcia obrad Okrągłego Stołu, Lech Wałęsa wspominał wydarzenia sprzed lat. W wymownych słowach wypowiedział się m.in. na temat Kornela Morawieckiego. - Ja na głowie staję, jedność utrzymuję, a on zakłada mi Solidarność Walczącą. Nie wracam do tego, to było takie małe, takie liche, zlekceważyliśmy to. Tylko niech nie gra bohatera, on był normalnym zdrajcą. Teraz robi z siebie bohatera, którym nie był — powiedział Wałęsa.
- Jeśli jest Solidarność i ona cierpi i jest internowana, a on zakłada Solidarność Walczącą to, co to jest? To nie jest zdrada? - pytał Lech Wałęsa. Były prezydent uważa również, że Kornel Morawiecki "nie ma honoru" i "nie powinien kandydować na żadne urzędy".
Wałęsa: nie możemy mówić, że jesteśmy demokratami, jak podważamy wyroki sądów
Lech Wałęsa, były prezydent oraz pierwszy przewodniczący NSZZ "Solidarność" w rozmowie skomentował aktualną sytuację polityczną w Polsce. Podkreślił, że ludzie, którzy dawniej rozbijali Solidarność "doszli dzisiaj do władzy i udają bohaterów".
- Musimy na nowo zdefiniować Polskę i polską demokrację. Od dwudziestu lat głoszę: Polska potrzebuje porządku, Polska potrzebuje nowego ułożenia. Nie, nie możemy mówić, że jesteśmy demokratami, jak podważamy wyroki sądów. Jak oni (obecna władza — red.) nie realizują konstytucji. I oni są demokracją? Jak oni nas traktują? - pytał Wałęsa.