solidarność(strona 12/54)

Czy pan kiedyś budował jakieś państwo? Ja też nie, ale podejrzewam, że to jest kurewsko trudna robota. I jeszcze w tym czasie kombinować, żeby urządzić życie każdemu koledze? No, to by trzeba być już nie wiadomo jakim herosem, żeby o tym pamiętać. Niech pan nie myśli, że oni mieli to w dupie! A z drugiej strony było myślenie – ej, słuchajta, nie po to wywalczyliśmy wolną Polskę, obaliliśmy kraj niesprawiedliwy, nieuczciwy, kolesiowski i kumoterski, by teraz brać swoją kumpelę za warkocz i koniecznie załatwiać jej jakąś ciepłą posadkę - mówi Jacek Hugo-Bader, jeden z najpopularniejszych polskich reporterów, w rozmowie z Grzegorzem Wysockim (WP Opinie).

- Witold Waszczykowski zarzucił Niemcom egoizm w polityce zagranicznej
- Szef MSZ stwierdził, że ze względu na potencjał Niemiec, spoczywa na nich wielka odpowiedzialność
- Jak wyjaśnił, Polska czasami oczekiwałaby od Niemiec gotowości do kompromisu
- Powiedział również, że plan rozdziału uchodźców to w rzeczywistości przymusowe przesiedlenia, na które nie może być zgody

- Brutalna i krwawa historia Europy powinna posłużyć jako lekcja dla obecnych polityków – pisze Norbert Bluem w "Sueddeutsche Zeitung”

- Były minister pracy i spraw społecznych w rządzie Helmuta Kohla pisze o migrantach i stosunku do nich w Polsce i na Węgrzech

- Przypomina, że kraje te kilkanaście lat temu "same doświadczyły, co znaczy być odgrodzonym od Europy, żyć za Żelazną Kurtyną"

- Polska niszczy pamięć o ruchu wolnościowym „Solidarność” - pisze Bluem

- Powstanie Warszawskie było wielką katastrofą narodową. Być może jednak pokazało Sowietom, że Polacy są twardym narodem, którego nie da się łatwo zniewolić, bo są gotowi na wszystko. Dziś powstanie powinno nas uczyć tego, że światu musimy pokazywać się jako ci, którzy budzą dumę i respekt - mówi w rozmowie z WP Bogusław Wołoszański, znany publicysta historyczny, autor kultowej telewizyjnej serii historycznej ''Sensacje XX wieku''.

- Podczas jednej uroczystości rocznicowej Czerwca'56 odczytano apel smoleński
- Ma być czytany zawsze, gdy uroczystościom towarzyszy asysta wojskowa
- Andrzej Melak: protestowanie przeciwko apelowi to barbarzyństwo
- Jacek Świat: po kilku miesiącach należałoby podjąć decyzję, czy kontynuować obyczaj

- Moim zdaniem zdecydowanie lepszą datą jest 31 sierpnia. Bo to jest punkt przełomowy w polskiej i europejskiej historii. Oczywiście nie lekceważąc 4 czerwca, bo to był jedyny moment w 1989 roku, kiedy ludzie mieli szansę się wypowiedzieć i zrobili to jednoznacznie - powiedział w #dziejesienazywo szef IPN Łukasz Kamiński, odnosząc się do pomysłów wprowadzenia święta państwowego i dnia wolnego od pracy.

Wybory były owocem obrad Okrągłego Stołu. Ze 100 możliwych miejsc w senacie opozycja zdobyła 99, natomiast w sejmie udało się zdobyć 161 miejsc. Na taką maksymalną liczbę opiewał bowiem kontrakt zawarty z komunistami. Szefem rządu został Tadeusz Mazowiecki, który stał się tym samym pierwszym po II Wojnie Światowej niekomunistycznym premierem w Europie Środkowo-Wschodniej.

Czy Polacy wiedzą, co wydarzyło się 4 czerwca 1989 r.? Michał Fabisiak z Wirtualnej Polski przeprowadził sondę na ulicach Warszawy, a o komentarz poprosił prof. Antoniego Dudka, politologa z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego.

Silne związki zawodowe są fundamentem każdej prężnej gospodarki. A ich brak to bardzo zła wiadomość dla większości z Was, czytających ten tekst. Nawet jeżeli wydaje Wam się inaczej. Od wyborów Prawo i Sprawiedliwość ma w ręku wszystkie karty, by polskie związki zawodowe fundamentalnie wzmocnić. Ale tego (prawie) nie robi. Choć powinno - pisze Rafał Woś dla WP.

- 34 proc. Polaków uznaje ujawnione przez IPN materiały za prawdziwe

- 46 proc. ankietowanych uważa, że Wałęsa współpracował z SB

- 66 proc. sądzi, że Wałęsa odegrał pozytywną rolę w historii Polski

- Wg 39 proc. nie należy niszczyć legendy byłego prezydenta

Ogólnopolską manifestację zorganizowała Koalicja Zjednoczeni Przeciw Rasizmowi.

- Proces ws. próby otrucia Anny Walentynowicz
- Oskarżeni są trzej byli funkcjonariusze SB
- Nie przyznają się do winy
- Świadkowie: truciznę miała podać koleżanka z opozycji