Koniec burzliwych protestów w Poznaniu. Jarosław Lange dla WP: osiągnęliśmy kompromis

• Koniec sporu o podwyżki dla pracowników jednostek i zakładów budżetowych w Poznaniu
• W piątek podczas spotkania prezydenta Poznania Jacka Jaśkowiaka z przedstawicielami związków zawodowych osiągnięto kompromis
• Podczas poprzednich rozmów doszło do 27-godzinnej okupacji gabinetu prezydenta

Obraz
Źródło zdjęć: © Urząd Miasta Poznania

W Poznaniu od dłuższego czasu narastał konflikt pomiędzy miastem, a pracownikami jednostek i zakładów budżetowych oraz instytucji kultury, którzy domagali się podwyżek. W efekcie doszło nawet do 27-godzinnej okupacji gabinetu prezydenta Jacka Jaśkowiaka, który zakończył się w środę (30.11) rozmowami ze związkami zawodowymi.

W efekcie prezydent Poznania przedstawił propozycję podwyżek. Od 1 stycznia pracownicy mieliby dostać 100 złotych, a od 1 lipca - kolejne 100. Oferta nie spotkała się jednak z entuzjazmem pracowników, a negocjacje nie zakończyły się fiaskiem.

Obie strony zdecydowały, że kolejna tura rozmów odbędzie się w piątek (2.12.). O tym, że atmosfera była bardzo napięta świadczyła relacja jednej z uczestniczek.

- Podczas akcji protestacyjnej prezydent Jaśkowiak bardzo dyplomatycznie zbywał ludzi, tłumacząc, że ważniejsze jest wybudowanie kolejnych ścieżek rowerowych i inwestowanie w rozbudowę miasta, niż podwyżki dla ludzi. Ludzi zarabiających bardzo mało, zważając na to, czym zajmują się każdego dnia - relacjonowała WP pani Marta.

- To jest podwyżka dla osób pracujących za najniższą krajową (ok. 1500zł "na rękę"). Czy tyle jest warta praca na odpowiedzialnych stanowiskach? Mowa tu m.in o opiekunkach żłobków, gdzie stawia się tym ludziom kolosalne wymagania! Taka płaca... Kpina, żart... to już nie jest zabawne, ale tragiczne! - grzmiała.

Kompromis udało się osiągnąć dopiero w piątek. Obie strony spotkały się w samo południe i uzgodniły warunki porozumienia. - Sytuacja jest już opanowana. Osiągnęliśmy kompromis, w wyniku którego ponad 9 tysięcy pracowników otrzyma wzrost wynagrodzenia od 1 stycznia 2017 roku. Od nowego roku wypłaty będą wyższe o 100 złotych wynagrodzenia zasadniczego i o kolejne 100 złotych od 1 lipca. Umówiliśmy się również, że w połowie 2017 roku spotkamy się ponownie, by rozmawiać o wzroście wynagrodzenia w kolejnym roku. Wszystkie ustalenia zostaną podpisane po 20 grudnia, czyli sesji miasta, na której przyjęty zostanie budżet na przyszły rok - mówi Wirtualnej Polsce Jarosław Lange, przewodniczący wielkopolskiej "Solidarności". Jak dodał jest to kompromis, który satysfakcjonuje obie strony

Wybrane dla Ciebie
Ataki na kobiety w Warszawie. Napastnik wrócił po wyjściu ze szpitala
Ataki na kobiety w Warszawie. Napastnik wrócił po wyjściu ze szpitala
Nawrocki sugeruje weto. Stanowczo o projekcie rządu
Nawrocki sugeruje weto. Stanowczo o projekcie rządu
Nawrocki stawia na Hołownię. "Lepszy niż Klich"
Nawrocki stawia na Hołownię. "Lepszy niż Klich"
Sprawa Mirelli ze Świętochłowic. Media o nowych ustaleniach
Sprawa Mirelli ze Świętochłowic. Media o nowych ustaleniach
Obywatel Ukrainy wydalony. Ma na koncie poważne przestępstwa
Obywatel Ukrainy wydalony. Ma na koncie poważne przestępstwa
Tragiczne zdarzenie w Kościelnej Wsi. Mężczyzna zginął od ciosu nożem
Tragiczne zdarzenie w Kościelnej Wsi. Mężczyzna zginął od ciosu nożem
Żurek skomentował atak na biuro PO. Mówił o "wdzieraniu się anarchii"
Żurek skomentował atak na biuro PO. Mówił o "wdzieraniu się anarchii"
Andrzej Duda z nową posadą. Jest komentarz firmy
Andrzej Duda z nową posadą. Jest komentarz firmy
Krwawa zemsta Ukraińców. Za zbrodnię Rosjan w Pokrowsku
Krwawa zemsta Ukraińców. Za zbrodnię Rosjan w Pokrowsku
AfD atakuje Polskę po decyzji sądu. Prawicowy polityk żąda sankcji
AfD atakuje Polskę po decyzji sądu. Prawicowy polityk żąda sankcji
Tajemnicza odkrycie. Służby znalazły niepokojący obiekt przy lotnisku w Palm Beach
Tajemnicza odkrycie. Służby znalazły niepokojący obiekt przy lotnisku w Palm Beach
Zełenski pojedzie do Budapesztu? "Nie jest to najlepsze miejsce"
Zełenski pojedzie do Budapesztu? "Nie jest to najlepsze miejsce"