Nawrocki stawia na Hołownię. "Lepszy niż Klich"
Prezydent Karol Nawrocki ocenił, że Szymon Hołownia byłby lepszym kandydatem na ambasadora RP w USA niż pełniący obowiązki szefa placówki w Waszyngtonie Bogdan Klich.
Co musisz wiedzieć?
- Prezydent Karol Nawrocki wskazał Szymona Hołownię jako lepszego kandydata na ambasadora w USA niż Bogdan Klich.
- Hołownia ubiega się o stanowisko Wysokiego Komisarza ONZ ds. Uchodźców; media opisują jego plan B jako misję w Waszyngtonie.
- Bogdan Klich kieruje ambasadą jako charge d’affaires, bez prezydenckiej nominacji ambasadorskiej.
Według portalu wyborcza.pl marszałek Sejmu Szymon Hołownia w razie porażki w walce o stanowisko Komisarza ONZ ds. Uchodźców i tak planuje przeprowadzkę do USA. "Jak ustaliliśmy, zamierza zostać polskim ambasadorem" – czytamy.
Jak podkreśla Wyborcza, o planie B Szymona Hołowni jako pierwszy opowiedział Wojciech Szacki w podkaście "Dzieje się!". "Jego informacje potwierdziliśmy w naszych źródłach w Polsce 2050. W sytuacji, gdyby Hołownia nie wygrał konkursu na Komisarza ONZ ds. Uchodźców, co jest prawdopodobne, bo stara się o nie wielu bardziej doświadczonych i międzynarodowo obytych polityków i dyplomatów, wyjściem awaryjnym byłoby rozpoczęcie misji ambasadora Polski w Waszyngtonie" – zaznaczono.
Projekt ustawy o statusie osoby najbliższej. "To kadłubek"
Czy Hołownia ma plan B i co z nominacją?
Według "Gazety Wyborczej" marszałek Sejmu miał sugerować współpracownikom, że jego kandydatura mogłaby spotkać się z dobrym przyjęciem w Pałacu Prezydenckim.
Prezydent Nawrocki podczas poniedziałkowej konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą pytany, czy lider i założyciel Polski 2050 byłby dobrym ambasadorem RP w Stanach Zjednoczonych, odpowiedział, że "z całą pewnością byłby lepszym kandydatem na ambasadora" niż obecnie pełniący te obowiązki Bogdan Klich.
– Pan Klich nie wypełnia swojej misji ambasadorskiej w taki sposób, jakiego oczekiwaliby od niego Polacy i Polska – ocenił prezydent.
Prezydent mówił, że potrzebna jest skuteczna i wiarygodna reprezentacja w Waszyngtonie.
Hołownia ogłosił pod koniec września, że nie będzie ubiegał się o ponowny wybór na przewodniczącego partii, a dwa dni później poinformował o starcie w konkursie na stanowisko w ONZ. Kontekst ten stał się tłem pytania o ewentualną kandydaturę do USA.