Kolejne problemy ks. Krystiana K. Zatrzymano go z substancją odurzającą
Ks. Krystian K. z diecezji w Sosnowcu został w niedzielę zatrzymany przy Galerii Katowickiej. Miał przy sobie ponad cztery gramy nieznanej substancji. Jak podaje Dziennik Zachodni śledczy wiedzą już, że to substancja odurzająca. Ksiądz Krystian jest dobrze znany policji. U niego w mieszkaniu, w marcu 2024 r. zmarł młody mężczyzna. Trwa proces w tej sprawie.
Jak podaje "Dziennik Zachodni", w sprawie trwa postępowanie przygotowawcze.
- Postępowanie toczy się w sprawie mającego miejsce w dniu 12 października w Katowicach na placu Marii i Lecha Kaczyńskich posiadania przez ustalonego mężczyznę, wbrew przepisom ustawy substancji odurzającej w nieustalonej dotąd postaci w ilości 4,86 grama brutto - przekazał prokurator Jakub Jagoda, zastępca prokuratora rejonowego w Prokuraturze Rejonowej Katowice Północ w Katowicach.
Ksiądz zszokował wiernych. Powiedział to w ciszy wyborczej
Na razie nikt nie usłyszał zarzutów. W toku postępowania biegły sprawdzi, jaką dokładnie substancję miał przy sobie duchowny.
Dostał naganę od biskupa
Jak podaje "Dziennik Zachodni", biskup Artur Ważny z diecezji w liście do adwokata Krystiana K. udzielił mu kolejnej nagany i upomnienia. Zaapelował też, by ksiądz skorzystał z terapii uzależnień.
To kolejne już problemy Krystiana K. W marcu 2024 roku w jego mieszkaniu zmarł młody mężczyzna. Ksiądz jest oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci młodego mężczyzny oraz posiadanie znacznej ilości narkotyków. W połowie września ruszył proces, jednak duchowny się na nim nie stawił.
Źródło: "Dziennik Zachodni"