Z golfa z Trumpem do Polski. Koreańczycy w BBN
Delegacja rządu i firm zbrojeniowych z Korei Południowej spotkała się z szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomirem Cenckiewiczem. Wśród gości był wiceszef Hanwha Group, który jeszcze w weekend brał udział w spotkaniu na polu golfowym z prezydentem USA Donaldem Trumpem.
Jak poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, minister Sławomir Cenckiewicz przyjął delegację Korei Południowej, w skład której weszli przedstawiciele rządu i przemysłu zbrojeniowego. Delegacji przewodził specjalny wysłannik Prezydenta Republiki Korei ds. strategicznej współpracy gospodarczej, szef Kancelarii Prezydenta, Kang Hoon-sik.
"Podczas spotkania omówiono aktualną sytuację międzynarodową oraz zagadnienia dotyczące współpracy polsko-koreańskiej w obszarze bezpieczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem relacji między przemysłami obronnymi obu państw. Rozmówcy podkreślili zainteresowanie dalszym pogłębianiem relacji, także w wymiarze politycznym i strategicznym, w ramach strategicznego partnerstwa łączącego Polskę i Koreę Południową" - napisano.
Kreml grozi kolejnemu krajowi. Ekspert ocenia zagrożenie
Wcześniej przedstawiciele delegacji spotkali się z szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem.
Z pola golfowego Trumpa do Polski
W koreańskiej delegacji znalazł się m.in. wiceprezes potężnego czebola Hanwha Group Kim Dong-kwan. A jeszcze w sobotę był w Stanach Zjednoczonych, gdzie razem z przedstawicielami koreańskiego biznesu grał w golfa z prezydentem USA Donaldem Trumpem w jego siedzibie w Mar-a-Lago.
Jak opisuje "Chosun Ilbo", Kim Dong-kwan następnie wsiadł do prywatnego odrzutowca i ruszył do Polski. Wyprawa do Warszawy to element szerszej strategii sprzedawania koreańskiej broni Europejczykom. Na uzbrojenie chętni są też Rumuni. Wszystkie te starania to element planu, by do 2030 roku Korea Południowa stała się "czwartą największą potęgą obronną".
Na czym zależy Koreańczykom?
W Polsce Koreańczyków interesuje m.in. program Orka, który zakłada zakup nowych okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej RP.
Hanwha Ocean zaproponowała lokalną produkcję trzech okrętów. Firma dąży do współpracy z lokalnymi stoczniami, a także deklaruje chęć rozwoju infrastruktury w Polsce.
- Chociaż warunki na początku roku nie były sprzyjające, ostatnio zaobserwowaliśmy pozytywny trend i wierzymy, że przy odrobinie większego wysiłku możemy zabezpieczyć projekt - mówił w ostatnich dniach w parlamencie komisarz koreańskiego programu zamówień obronnych Seok Jong-geon.
O kontrakt ubiegają się też inne firmy, w tym niemiecki ThyssenKrupp Marine Systems, szwedzki Saab i włoski Fincantieri. Koreańskie media mają obawy, że oferta europejska zostanie potraktowana priorytetowo ze względu na unijne plany wzmocnienia zbrojeniówki.