sld(strona 57/112)

Były premier Józef Oleksy powiedział, że decyzję dotyczącą swojej przyszłości politycznej ogłosi za tydzień. Władze SLD nie umieściły Oleksego na liście kandydatów na posłów, a zaproponowały mu start do Senatu.

Józef Oleksy zapowiedział, że w środę ogłosi
swoją decyzję w sprawie startu w wyborach do Senatu z ramienia
SLD. Według niego nie wiadomo, jakie kryteria zastosował zarząd
Sojuszu tworząc listę osób "skazanych na zesłanie", czyli mogących
ubiegać się o miejsca tylko w Senacie.

Leszek Miller w środę spotka się z łódzkim zarządem SLD i zdecyduje, czy wystartuje w wyborach do Senatu. Propozycję, aby Miller startował do Senatu, zaakceptowały w poniedziałek władze Sojuszu. Wcześniej łódzki SLD rekomendował byłego premiera na listy w wyborach do Sejmu.

Legnicki radny Ryszard Kość (SLD) uruchomił w Internecie stronę z myślą o osobach, które czują się poszkodowane w wyniku opublikowania tzw. listy Wildsteina. Radny planuje założyć Stowarzyszenia Osób Poszkodowanych przez Listę
Wildsteina i IPN.

Klub SLD postanowił wycofać Bogdana Bujaka ze składu komisji śledczej ds. PKN Orlen - poinformował szef klubu Sojuszu Krzysztof Janik. Większość klubu opowiedziała się za wycofaniem - powiedział Janik.

Szef klubu parlamentarnego SLD Krzysztof Janik poinformował, że większość klubu SLD poprze kandydaturę prof. Andrzeja Rzeplińskiego na rzecznika praw obywatelskich.

Prezydium klubu SLD zajęło się ewentualnym wycofaniem posła
Sojuszu Bogdana Bujaka z komisji śledczej ds. PKN Orlen, a także
zastanawia się nad poparciem Andrzeja Rzeplińskiego na Rzecznika
Praw Obywatelskich.

Marszałek Sejmu Włodzimierz Cimoszewicz jest
zdziwiony i rozczarowany tym, że Sejm nie zajmie się prezydenckim
projektem ustawy o ustanowieniu Krzyża "Solidarności". Odmienne
stanowisko zajmuje w tej sprawie szef klubu PO Jan Rokita, który
za paradoks uznaje fakt, że projekt forsowała lewica, wbrew PO i
PiS.

Z udziałem ok. 3 tys. osób we wrocławskiej
Hali Orbita rozpoczęła się konwencja SLD. Delegaci na
konwencję mają poprzeć kandydaturę marszałka Sejmu Włodzimierza
Cimoszewicza w wyborach prezydenckich.

Były szef SLD na Mazowszu Jacek Zdrojewski powiedział, że przechodzi do Samoobrony. Jak wyjaśnił, podjął już decyzję w tej sprawie i w najbliższych dniach stanie się oficjalnie członkiem Samoobrony.

Były premier Leszek Miller powiedział na spotkaniu z łódzkimi działaczami SLD, że chciałby kandydować do Sejmu z ostatniego miejsca listy Sojuszu.

85 posłów SLD podpisało się pod wnioskiem o stwierdzenie niekonstytucyjności ustawy lustracyjnej, który trafił do Trybunału Konstytucyjnego.

Jacek Pużuk został wybrany na nowego szefa SLD na Mazowszu. Podczas konwencji mazowieckiego Sojuszu za kandydaturą Pużuka opowiedziało się 108 ze 144 delegatów.

Według sekretarza generalnego SLD, Wojciech Olejniczak nikogo nie szantażował żądając zmiany zarządu krajowego parti. Grzegorz Napieralski powiedział w Radiu dla Ciebie, że szef partii zrealizował tylko to, co zapowiadał jeszcze przed wyborem na stanowisko przewodniczącego Sojuszu.

Grzegorz Kurczuk odchodzi z Rady Krajowej SLD. Szef lubelskiego Sojuszu powiedział, że jego zdaniem w partii nie ma miejsca dla inaczej myślących. Kurczuk skrytykował także nowy skład zarządu SLD, w którym między innymi znaleźli się urzędujący mnistrowie.

Wojciech Olejniczak będzie dalej kierował Sojuszem Lewicy Demokratycznej. Zgodnie z jego oczekiwaniami stary zarząd partii podał się do dymisji, a Rada Krajowa wybrała nowy - choć nie do końca - skład tego gremium. Wcześniej Olejniczak groził, że jeżeli do tego nie dojdzie, zrezygnuje z szefostwa SLD.

Wiceprzewodniczący SLD Andrzej Jaeschke powiedział, że w partii nastąpiło przesilenie pokoleniowe. Senator w wywiadzie dla radiowej Jedynki zwrócił uwagę, że w Sojuszu do głosu dochodzi pokolenie 30, 35-latków, dla któych pojęcie lewicowości oznacza już co innego niż dla starszych działaczy.

Grzegorz Kurczuk, lider lubelskiego Sojuszu, zrezygnował z członkostwa w Zarządzie Krajowym SLD - powiedział nieoficjalnie jednen z polityków Sojuszu. Kurczuk zrobił to po rozmowie z szefem partii Wojciechem Olejniczakiem.

Lider lubelskiego SLD Grzegorz Kurczuk
powiedział w czwartek, że nie zrezygnuje z członkostwa w zarządzie
SLD, jeśli nie uzyska odpowiedzi na swoje wątpliwości. Jak dodał,
chodzi m.in. o to, czy wszystko ma być podporządkowane "pod jeden
poziom", czy też "będzie dopuszczona życzliwa krytyka i odrębność
zdań".

Szef śląskiego SLD, Zbigniew Zaborowski, nie zamierza podać się do dymisji bo, ja twierdzi, nie został o to poproszony przez władze partii. Zaborowski uważa, że zamysł przewodniczącego Sojuszu Wojciecha Olejniczaka został źle odebrany, a całą sprawę nazwał "komedią omyłek".