Oleksy: decyzja w sprawie przyszłości politycznej za tydzień
Były premier Józef Oleksy powiedział, że decyzję dotyczącą swojej przyszłości politycznej ogłosi za tydzień. Władze SLD nie umieściły Oleksego na liście kandydatów na posłów, a zaproponowały mu start do Senatu.
Teraz odpoczywam, jak wypocznę, to się namyślę - powiedział w Oleksy pytany, czy będzie rywalizował o fotel senatora.
W liście do delegatów Rady Krajowej, która w poniedziałek ustalała nazwiska kandydatów do parlamentu Oleksy podkreślił, że zamiar usunięcia go z listy wyborczej "traktuje jako wyraz nieprzemyślanej próby dalszych rozliczeń wewnętrznych, głównie ze strony tych, wobec których był, jego zdaniem, słusznie krytyczny". Napisał też, że przez wiele lat w swoim okręgu - Siedlce - zdobywał znaczącą pozycję. Ponadto, jak podkreślił, ewentualna decyzja o jego kandydowaniu powinna należeć do niego.
B.premier Leszek Miller po południu ma ogłosić, czy będzie się ubiegał o mandat senatora. Również on nie znalazł się na listach kandydatów do Sejmu. Łódzkie władze Sojuszu po rozmowach z Millerem rekomendowały dla niego ostatnie miejsce na liście kandydatów na posłów w Łodzi, jednak w poniedziałek Rada Krajowa Sojuszu zdecydowała, że były premier nie będzie kandydatem partii do Sejmu, może jedynie startować do Senatu.
Taką samą propozycję otrzymali również Marek Dyduch, Jerzy Jaskiernia, Marek Wagner. Do Senatu ma startować także Jerzy Dziewulski, który sam chciał kandydować na senatora. Wiesław Ciesielski, który nie zyskał akceptacji Rady Krajowej jako kandydat do Sejmu, w ogóle zrezygnował z udziału w wyborach.