serbia(strona 23/26)

Ekstremiści albańscy ostrzelali z moździerzy w nocy z czwartku na piątek od strony Kosowa posterunek policji na południu Serbii - podało w piątek rządowe centrum prasowe w Bujanovacu.

W Serbii trwa protest pracowników czterech największych banków, które zostały zamknięte decyzją Narodowego Banku Serbii. Około 300 osób zablokowało jedną z głównych ulic Belgradu. Kilkaset osób okupuje od pięciu dni siedziby tych banków w Belgradzie i innych miastach kraju.

Co najmniej cztery osoby zostały zabite, a 20
rannych w wyniku eksplozji granatu w pubie w poniedziałek w północnej
Serbii.

Setki pracowników belgradzkich banków zabarykadowały się wewnątrz czterech banków, protestując przeciwko decyzji serbskiego rządu o zamknięciu tychże obiektów.

Javier Solana (AFP)
Javier Solana odpowiedzialny w Unii Europejskiej za politykę zagraniczną rozpoczął w poniedziałek wizytę w Jugosławii.
Celem jego rozmów z jugosłowiańskimi politykami jest doprowadzenie do ponownego rozpoczęcia dialogu między dwoma, będącymi w konflikcie, republikami Federacji - Serbią i Czarnogórą.

Z powodu wczesnej zimy na Bałkanach hordy głodnych wilków nachodzą położone w górach wschodniej Serbii wioski. Mieszkańcy, w obawie przed zwierzętami, organizują nocne patrole, by chronić swój inwentarz.

Premier Leszek Miller, przebywający w Belgradzie, spotkał się w środę z premierem Federalnej Republiki Jugosławii Dragiszą Pesziciem oraz premierem Serbii Zoranem Djindjiciem. Złożył także wizytę prezydentowi FRJ Vojislavowi Kosztunicy.

W Paryżu przed sądem wojskowym rozpoczął się we wtorek proces majora Pierra-Henri Bunela oskarżonego o przekazanie Serbom informacji dotyczących planów bombardowania Jugosławii przez lotnictwo NATO.

Na prośbę szefa unijnej dyplomacji Javiera Solany rząd Czarnogóry zgodził się na wznowienie dialogu z Belgradem w sprawie przyszłości Jugosławii.

Były prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević we
wtorek wziął udział w drugim dniu procedury poprzedzającej jego
proces przez trybunałem ONZ w Hadze w sprawie zbrodni popełnionych
w byłej Jugosławii. Działania sądu określił jako farsę.

(AFP)
Były prezydent Jugosławii Slobodan Miloszević po raz trzeci stanął w poniedziałek przed trybunałem ONZ ds. zbrodni wojennych w byłej Jugosławii w Hadze. Miloszević, który od czerwca przebywa w więzieniu w Holandii, jest oskarżony o zbrodnie wojenne popełnione w czasie wojny serbsko-chorwackiej oraz podczas konfliktu w Kosowie.

Przywódcy Czarnogóry i Serbii, wchodzących w skład Federacji Jugosławii, uzgodnili w piątek w Belgradzie, że Czarnogórcy powinni zadecydować w referendum, czy chcą nadal tworzyć z Serbią jugosłowiańską federację. Tym samym, fiaskiem zakończyły się rozmowy polityków obu krajów, które miały doprowadzić do porozumienia w sprawie przyszłości federacji.

Czarnogóra weźmie udział w rozmowach dotyczących przyszłości Jugosławii - poinformował w czwartek prezydent republiki, Milo Djukanović. Rozmowy mają się rozpocząć w tym tygodniu.

Rosja zredukuje swoje siły pokojowe w Kosowie z 3,6 tys. do 2 tys. żołnierzy - poinformowała w czwartek agencja ITAR-TASS powołując się na źródła wojskowe, nie podając szczegółów decyzji.

W Bośniackiej Republice Serbskiej zamknięte są szpitale, ponieważ 12 tysięcy pracowników służby zdrowia rozpoczęło strajk generalny.

Carla del Ponte, główny prokurator Trybunału do spraw Zbrodni Wojennych ONZ przybędzie w poniedziałek z 2-dniową wizytą do Jugosławii. W stolicach Serbii i Czarnogóry, Belgradzie i Podgoricy, pani prokurator będzie rozmawiać z władzami na temat współpracy z Trybunałem.

Parlament Republiki Serbskiej Bośni przegłosował ustawę,
która nakazuje przekazanie osób oskarżonych o zbrodnie
wojenne przed Międzynarodowy Trybunał do spraw Zbrodni
Wojennych w byłej Jugosławii w Hadze.

W przeddzień rocznicy odsunięcia od władzy Slobodana Miloszevicia górnicy z kopalni Kolubara, którzy odegrali kluczową rolę w jego obaleniu, przystąpili w środę do strajku, domagając się odmrożenia płac.

Dążący do niepodległości przywódcy Czarnogóry odmówili w środę wzięcia udziału w rozmowach o przyszłości Jugosławii.

Saudyjczyk Osama bin Laden, uważany przez USA za
głównego podejrzanego o zorganizowanie zamachów w Nowym Jorku i
Waszyngtonie, dysponuje bazami na Bałkanach - powiedział w środę serbski
minister spraw wewnętrznych Duszan Mihajlović.