Żona Miloszevicia znów poszukiwana listem gończym
Żona byłego prezydenta Jugosławii
Slobodana Miloszevicia - Mirjana Marković znów jest poszukiwana
międzynarodowym listem gończym. Belgradzki sąd wydał ponownie
nakaz jej aresztowania, gdy nie stawiła się w czwartek na swym
procesie o korupcję.
Poprzedni list gończy za panią Marković został anulowany w czerwcu, gdy jej adwokat zapewnił, że przebywająca w Rosji dawna "pierwsza dama", o której wpływie na męża krążyły legendy, stawi się na procesie w Serbii. Mecenas Zdenko Tomanović powiedział w sądzie, że jego klientka nie przyjechała do Serbii, ponieważ boi się, iż może być aresztowana.
Marković, zwana niegdyś "czerwoną wiedźmą", jest oskarżona o nadużycie władzy. Do Rosji uciekła w lutym 2003 roku, tuż przed rozpoczęciem procesu. Prokuratura zarzuca jej nielegalne załatwianie mieszkań dla znajomych, w tym dla niani wnuka i działaczy jej partii - Jugosłowiańskiej Lewicy.
Marković jest także poszukiwana w celu przesłuchania w związku z zabójstwem Ivana Stambolicia, byłego prezydenta Serbii, który - jak podejrzewa prokuratura - zginął z polecenia Miloszevicia.
Anulowanie listu gończego za panią Marković oraz wycofanie oskarżenia przeciw synowi Miloszevicia - 31-letniemu Markowi spotkało się z ostrą krytyką ze strony opozycyjnych polityków. Partia Demokratyczna zażądała nawet dymisji ministra sprawiedliwości, mimo zapewnień, że Marko Miloszević został uwolniony od zarzutów, ponieważ człowiek, który go oskarżył, odwołał zeznanie.
Opozycja uważa, że łagodząc podejście do rodziny Miloszevicia premier Vojislav Kosztunica próbował zapewnić swemu rządowi poparcie socjalistów i innych sojuszników byłego prezydenta.