Kosztunica usunął socjaldemokratów z rządu
Premier Serbii Vojislav Kosztunica usunął z rządu niewielką partię socjaldemokratyczną, która w głosowaniu parlamentarnym stanęła po stronie opozycji. Decyzja ta może go kosztować utratę większości w Skupsztinie.
25.08.2005 | aktual.: 25.08.2005 19:40
Członkowie Partii Socjaldemokratycznej mają opuścić czołowe stanowiska w instytucjach rządowych. Odejdą więc odpowiedzialny za sprawy Kosowa Nebojsza Czović i szef dyrekcji informacji Slobodan Orlić.
Kosztunica ostrzegł socjaldemokratów w środę, że albo poprą rząd w głosowaniu nad prywatyzacją koncernu NIS NatfaGas, albo muszą odejść z koalicji. Większość postanowiła odmówić, by sprawdzić, czy Kosztunica zdoła zebrać większość w 250-osobowym parlamencie, w którym jego ugrupowanie, Demokratyczna Partia Serbii (DSS), ma 53 mandaty.
Premier jest przekonany, że mimo straty dwóch głosów deputowanych SDS nadal będzie miał poparcie wystarczające, by przetrwać głosowanie nad wotum nieufności. Przedstawiciele koalicji już oznajmili, że bilans będzie zerowy, ponieważ głosowanie po myśli rządu obiecali dwaj posłowie Partii Demokratycznej (DS). Do tej pory koalicję wspierała w głosowaniach Socjalistyczna Partia Serbii (SPS) byłego prezydenta Slobodana Miloszevicia.
Głosowanie nad restrukturyzacją NIS (Naftna Industrija Serbije), mającą być pierwszym krokiem do prywatyzacji, odbyło się w poniedziałek. Socjaldemokraci wycofali poparcie dla rządowego projektu, uznając, że prywatyzacja - której domaga się Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW), grożąc wstrzymaniem kredytów - doprowadzi do masowych zwolnień.
Gabinet Kosztunicy zdołał jednak uzyskać zatwierdzenie projektu niewielką większością głosów dzięki poparciu posłów z innych partii.