Trzy śmigłowce. Wojsko wkroczyło do parlamentu Korei Płd.
Żołnierze sił specjalnych wkroczyli do siedziby południowokoreańskiego parlamentu, blokując dostęp do budynku. Opozycja zamierzała przeprowadzić głosowanie nad unieważnieniem stanu wojennego wprowadzonego przez prezydenta Yoon Suk Yeola. Ostatecznie jej się to udało.
Korea Południowa wprowadza stan wojenny
Agencje informacyjne Yonhap i BBC podały we wtorek, że na teren parlamentu w Seulu wylądowały trzy śmigłowce, z których wysiedli uzbrojeni żołnierze sił specjalnych. Wojsko ustawiło barykady przed wejściem do budynku, utrudniając dostęp parlamentarzystom.
Według posła Hong Ki Wona, wewnątrz parlamentu znajdowało się około 70 przedstawicieli opozycji, a pozostali przebywali na zewnątrz. Spiker izby, Wu Won Szik, planował zarządzić głosowanie po swoim przybyciu do siedziby parlamentu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zbliża się koniec wojny? "To będzie gra dwóch narcyzów"
Ostatecznie Zgromadzenie Narodowe Korei Płd. zagłosowało w nocy już w środę czasu lokalnego za zażądaniem od prezydenta Jun Suk Jeola zniesienia stanu wyjątkowego. Zgodnie z konstytucją, stan wojenny musi zostać zniesiony, gdy zażąda tego większość parlamentarna - wyjaśnia agencja Yonhap.
Na sesji plenarnej uchwała wzywająca do zniesienia stanu wojennego została przyjęta przy obecności 190 członków, wszyscy zagłosowali "za". "Po przyjęciu tej uchwały, decyzja o ogłoszeniu stanu wojennego jest nieważna" - poinformowało biuro przewodniczącego Zgromadzenia Narodowego.
Czytaj także:
