Ryszard Petru(strona 18/1)

Ryszard Petru zrezygnował z funkcji przewodniczącego klubu Nowoczesnej. Poinformował o tym sam Petru i Katarzyna Lubnauer podczas konferencji w Sejmie.

Ryszard Petru przekonywał Guya Verhofstadta, że ewentualne sankcje Unii Europejskiej wobec Polski nie odniosą skutku, ponieważ zostaną skierowane przeciwko obywatelom, a nie rządowi. Lider Nowoczesnej podczas spotkania z europosłami zapewniał, że jego partia jest proeuropejska i jako jedyna namawia kraj do przyjęcia waluty Wspólnoty.

- W Nowoczesnej moje wyobrażenia o polityce zasadniczo rozminęły się z rzeczywistością. Chciałam naprawiać Polskę, ale tematy, którymi się w partii zajmowałam, czyli polityka społeczna i senioralna, nikogo tam nie obchodziły – powiedziała posłanka Joanna Augustynowska, która niedawna przeszła z Nowoczesnej do PO.

Spór między dwiema największymi partiami opozycyjnymi jeszcze nigdy nie był aż tak wyraźny. Posłanka PO nazwała ostatnio Ryszarda Petru "szkodnikiem", a rzeczniczka Nowoczesnej oceniła reakcję na przyjazd Tuska do Warszawy jako "kult jednostki". Coraz więcej wzajemnych ciosów pojawia się też na Twitterze. Oto one.

Ryszard Petru przyznał się do błędów popełnionych przez jego ugrupowanie. - Nowoczesna przestała się kojarzyć z jakimś konkretnym programem. Nasza tożsamość się rozmyła - ocenił.

Tego jeszcze w "Uchu Prezesa" nie było. Lider PiS i nieodłączny Mariusz zeszli na drugi plan. Na pierwszy stanęli liderzy partii opozycyjnych. To jeden z najśmieszniejszych odcinków serii.

Ryszard Petru twierdzi, że PiS "dogadany" jest z PO w kwestii rządzenia. Skomentował również przyjazd Donalda Tuska do Polski.

Ryszard Petru w bardzo zdystansowany sposób odniósł się do transferów, które mogłyby zasklepić lukę w jego partii. Lider Nowoczesnej stwierdził wprost, że żadnych rozmów o przyjęciu posłów do jego partii dotychczas nie było, ale chce przystać na inną propozycję zasugerowaną przez Jacka Protasiewicza.

Nowoczesna Ryszarda Petru - przez wybujałe ego lidera i topniejące słupki poparcia - się sypie? Przekonują o tym w rozmowach z Wirtualną Polską niektórzy politycy tej formacji. - Miałeś Rysiek złoty róg - mówi jedna z rozgoryczonych osób. Rzeczniczka formacji zapewnia jednak, że odejście kilku posłów może uzdrowić sytuację.

Zawieszona w obowiązkach posłanka Nowoczesnej Joanna Augustynowska potwierdziła w rozmowie z WP, że opuszcza klub Nowoczesnej i występuje z partii. W wydanym oświadczeniu parlamentarzystka określiła podjętą przez lidera jej partii decyzję jako "nieuzasadnioną i absurdalną".

Między PO i Nowoczesną nie dzieje się ostatnio najlepiej. Zjednoczona niegdyś opozycja przeżywa kryzys zaufania spowodowany doniesieniami m.in. WP o transferach z partii Ryszarda Petru do PO. Młoda posłanka Platformy Kinga Gajewska w niewybrednych słowach oceniła lidera "Nowoczesnej", który zawiesił troje swoich posłów w obowiązkach.

Majątek na... memy. Tak swoim budżetem rozporządza dowodzona przez Ryszarda Petru Nowoczesna.

Po kolei prześwietlamy majątki polityków. Teraz czas na lidera Nowoczesnej. Ryszard Petru jest jednym z bardziej majętnych parlamentarzystów. Ma kilkaset tysięcy złotych oszczędności w złotówkach, kolejne kilkaset w euro i dolarach. Do tego trzy mieszkania (dwa jako współwłasność) i samochód z wyższej półki.

Ryszard Petru ma niebywały talent do przejęzyczeń, a internauci za każdym razem bezlitośnie to wykorzystują. Teraz hitem w sieci jest jego potknięcie językowe z porannego wywiadu. Problem w tym, że nagranie, które podbija sieć, jest zmanipulowane.

Ryszard Petru w radiu TOK FM mówił o sytuacji Wielkiej Brytanii. Zaliczył przy tym wpadkę, gdyż stwierdził, że Wyspiarze wychodzą... ze strefy euro.

Chłopaki kochane, jesteście piękni, mądrzy i ogólnie super, dajecie sobie coraz lepiej radę, kiedyś będziecie rządzili. Ale wcześniej musicie wydorośleć. Przestańcie się bezsensownie na siebie dąsać i nawzajem kąsać. Skończcie się szczypać i ciągnąć za warkocze. Przestańcie wkładać sobie żaby do piórników i skarżyć swojej pani, opinii publicznej. Wyjdźcie wreszcie z mundurków i krótkich spodenek. Pewnie wam mamy mówiły, że każdy odpowiada za to, co sam robi i niegrzeczność innych go nie usprawiedliwia. Przypomnijcie to sobie. Bo w polityce to jest jeszcze ważniejsze niż w szkole.

- Mam trochę żal do Schetyny, że zaproponował siebie na premiera, nie konsultując tego ani z PSL-em, ani z Nowoczesną, nie konsultując również treści expose. To sygnał, który źle wróży przyszłości - przyznał lider Nowoczesnej Ryszard Petru na briefingu w Sejmie. Zapewnił jednak, że na pewno nie poprze rządu premier Beaty Szydło.

W poniedziałek rano lider Nowoczesnej Ryszard Petru powiedział, że czeka na expose przewodniczącego platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny ws. wniosku o konstruktywne wotum nieufności wobec rządu premier Beaty Szydło. Od tego wystąpienia zależy, czy Nowoczesna poprze wniosek. - Przecież nie będziemy głosować w ciemno - podkreślił Petru.

Aby odwołać rząd Beaty Szydło, opozycja musi skoordynować swoje działania i próbować przekonać do siebie paru posłów PiS - powiedział lider Nowoczesnej Ryszard Petru. Dodał, że Grzegorz Schetyna nie rozmawiał z nim do tej pory w sprawie wniosku o odwołanie rządu.

Czeka nas symboliczna scena: Ryszard Petru głosuje za tym, aby premierem był Grzegorz Schetyna. Oczywiście szefem rządu nie zostanie, ale pokaże bezsilność lidera Nowoczesnej. Mało co - słyszymy od jednego z posłów Platformy - sprawiło liderowi PO tyle uciechy w ostatnich miesiącach, co kłopoty Petru.