pseudokibic

Policjanci zwalczający przestępczość stadionową w Chorzowie zatrzymali pseudokibica Ruchu, który w trakcie ostatniego meczu wbiegł na murawę. Decyzją sądu mężczyzna otrzymał m.in. zakaz wstępu na mecze swojego klubu przez najbliższe trzy lata.

Śląscy policjanci weszli do mieszkania 48-latka z Knurowa koło Gliwic. Mężczyzna był znany z aktywności w grupie pseudokibiców. Policjanci zajrzeli do lodówki, gdzie znaleźli ponad 5 kilogramów amfetaminy. Odkryli też ukrytą w szafie uprawę marihuany.

Nielegalny napływ imigrantów może prowadzić do wzrostu skrajnych postaw - piszą autorzy raportu MSWiA na temat bezpieczeństwa w 2015 roku. Resort podkreśla, że aktywność środowisk ekstremistycznych w Polsce do tej pory była "stosunkowo niska" i miała charakter głównie chuligański.

Policjanci zatrzymali w Londynie Pawła Ch. poszukiwanego Europejskim Nakazem Aresztowania. Mężczyzna został skazany w Polsce za liczne rozboje i brutalne pobicia, których dopuścił się w okresie od 2006 do 2009 roku. W 2013 r. trafił na listę najbardziej poszukiwanych przestępców z Europy Wschodniej opracowaną przez Scotland Yard, która została opublikowana w brytyjskiej prasie.

Kara dla pseudokibica

Są wyniki sekcji zwłok 27-letniego kibica, który zginął w sobotę trafiony gumowym pociskiem wystrzelonym przez policjanta w trakcie zamieszek w Knurowie.

Krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który podczas niedzielnego wystąpienia wyborczego Bronisława Komorowskiego w stolicy Małopolski, chciał uderzyć prezydenta krzesłem - poinformowała w rozmowie z Wirtualną Polską Elżbieta Znachowska z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie. Inną wersję zdarzenia przedstawia partia KORWiN, zdaniem której zatrzymany to jeden z liderów stowarzyszenia Młodzi dla Polityki Realnej, a krzesło było tylko elementem happeningu nawiązującego do wizyty prezydenta w Japonii.

Przez 4 lata nie będzie mógł uczestniczyć w żadnym meczu piłki nożnej z udziałem Legii

Nie zgłosił się do odbycia kary!

Około 600 osób - mniej niż się spodziewano - zatrzymano w Polsce w związku z Euro 2012 - powiedział minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki.

Stołeczne prokuratury złożyły 24 zapowiedzi apelacji w sprawach kibiców-chuliganów. Chodzi o osoby osadzone w trybie przyspieszonym za udział w ubiegłotygodniowych zajściach pseudokibiców w stolicy podczas Euro.

Moskwa chce, aby rosyjscy pseudokibice skazani na kary pozbawienia wolności odsiadywali wyroki w swoim kraju. Informację taka przekazała agencji Interfax rzeczniczka prasowa rosyjskiej ambasady w Warszawie. Według niej, chodzi na razie chodzi o pięciu obywateli Federacji Rosyjskiej.

Kary dla chuliganów i pseudokibiców są rażąco niskie. Taką opinię wyraziła prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Wczoraj sąd skazał ośmiu Polaków. Wszyscy otrzymali kary grzywny 500 złotych lub pozbawienia wolności od 3 do 12 miesięcy w zawieszeniu.

- Udało się polskie symbole potraktować z uwagą sportową, a nie nacjonalistyczną. Coś się przełamało. Tak politycznie i społecznie to największe osiągnięcie tego turnieju - ocenił Janusz Palikot w TOK FM.

Posłowie Ruchu Palikota oskarżają działaczy prawicowych i PiS o inspirowanie kiboli, którzy wywołali wczorajsze bójki. Klub Ruchu Palikota zamierza skierować do Ambasady Rosyjskiej w Warszawie list, w którym pojawiają się zapewnienia o tym, iż Polakom zależy na dobrych relacjach z Rosjanami i wyrażają swój sprzeciw wobec agresywnych zachowań i łączenia polityki ze sportem.

Polska potępia wczorajsze incydenty z udziałem chuliganów, do których doszło w Warszawie - oświadczył na konferencji prasowej w Moskwie ambasador RP Wojciech Zajączkowski. Dyplomata odniósł się w ten sposób do bójek kibiców przed meczem Euro 2012 Polska-Rosja.

Dziewięciu pseudokibiców przesłuchuje prokuratura okręgowa w Koninie. Są podejrzani o napad w 2008 r. na dwa autobusy wiozące kibiców piłkarskich z Gorzowa Wlkp. na mecz ich drużyny w Łodzi.

Sport w Irlandii jest rozumiany opacznie: łagodzi obyczaje. Jego miłośnicy nie chcą się nawzajem wyrzynać. Kibice przeciwnych drużyn chodzą razem na piwo i nie musi ich rozdzielać policja, a w ramach podniet ligowych nikt nikomu nie pali samochodu. Nie demoluje się też sklepów, co czyni irlandzkie wydarzenia sportowe wyjątkowo nudnymi i przewidywalnymi, bo wygrają albo jedni, albo drudzy - pisze w Wirtualnej Polsce Piotr Czerwiński.

W starciach kibiców piłkarskich w mieście Siroki Brijeg w południowej Bośni i Hercegowinie zginął 24-letni sympatyk klubu z Sarajewa. Rannych zostało około 30 osób, w tym 16 policjantów. Sześciu kibiców jest w stanie ciężkim.

Wchodzi w życie rozporządzenie szefa MSWiA szczegółowo określające sposób realizacji zakazu stadionowego. Zgodnie z nim kibic ukarany zakazem uczestnictwa w zawodach sportowych będzie musiał stawić się w dniu meczu na komisariacie policji i podpisać kartę ewidencyjną.