prognoza pogody(strona 79/98)

Pogoda w nadchodzący weekend nie zaskoczy wysokimi temperaturami. Jednak na wybrzeżu powinno być bardzo słonecznie, a turyści będą mogli korzystać z uroków spacerów wzdłuż morza.

Prognoza pogody na weekend (31.08 – 2.09) – góry (Zakopane, Karpacz, Krynica-Zdrój, Ustroń, Solina, Żywiec)

W piątek na obszarze większości Polski będzie pogodnie, jednak mieszkańcom wschodniej części kraju przydadzą się parasole. Temperatura osiągnie maksymalnie 24 st. C.

Pogoda na weekend zachwyci mieszkańców centralnej Polski. W niedzielę ciepło i słonecznie będzie już w całym kraju.

Pogoda zrobiła się wyraźnie jesienna. Termometry pokażą nawet poniżej 10 stopni. Chłodne poranki utrzymają się jeszcze tydzień. Powrót wyższych temperatur dopiero od przyszłego czwartku.

Pogoda nad morzem w ostatnim tygodniu wakacji nie będzie rozpieszczać urlopowiczów. Na całym wybrzeżu będzie chłodno. Sytuację pogorszą prognozowane opady deszczu.

Nowy tydzień przywita nas bardzo chłodnym porankiem, ale z biegiem dnia temperatura wyraźnie wzrośnie. Będzie pochmurno, jednak w przeważającej części kraju nie wystąpią opady.

Niedzielna aura raczej nie będzie zachęcała do spacerów. Nad całą Polską pojawią się chmury i opady deszczu. Na przejaśnienia mogą liczyć tylko mieszkańcy zachodnich regionów kraju. Temperatura jedynie miejscami przekroczy 20 st. C.

Środa upłynie pod znakiem ciepłej i słonecznej aury, która powinna ucieszyć wszystkich spędzających urlopy w Polsce. Bezchmurne niebo i sierpniowe słońce będą dziś zachęcać do spacerów i aktywności na świeżym powietrzu.

W ciągu najbliższych dni nad Europą radykalnie przebuduje się pole baryczne. Oznacza to dla nas pogodowy rollercoaster. Na chwilę spadnie temperatura, potem atak przypuści fala upałów i dopiero wtedy nastąpi długo wyczekiwane ochłodzenie.

Na początku tygodnia do Polski napłynie chłodniejsze powietrze polarno-morskie, które przyniesie niższą temperaturę. Dzień będzie słoneczny, chociaż miejscami spodziewane są lokalne opady deszczu.

Pogoda w ten weekend dopisze. Chociaż zanim zrobi się po prostu ciepło i słonecznie, musimy przetrwać upalny i burzowy w niektórych regionach piątek.

Najcieplejszym dniem weekendu będzie piątek. Wraz z kolejnymi dniami nad Polskę dotrze chłodniejsze powietrze. Miejscami może się zachmurzyć i popadać.

Z upałami męczymy się od dawna, a pogoda nie zamierza dać nam wytchnienia. I nie chodzi tylko o najbliższe dni czy miesiące, ale lata. Zagraniczni eksperci przewidują bowiem, że lata takie jak rok 2018, w przyszłości będą normą, a nawet będą zaliczane do chłodnych.

Polska w ciągu najbliższej doby pozostanie w zasięgu wyżu Azorskiego ze wschodu i ciepłej masie powietrza polarnego. Z kolei południo-wschodnia część kraju znajdzie się pod wpływem niżu znad Rosji.

Środa będzie ciepła, ale bez upałów. Pogoda podzieli Polskę na dwie strefy - aura we wschodniej części kraju będzie burzowa, natomiast mieszkańcy centralnej i zachodniej będą cieszyć się słońcem.

Sierpniowy długi weekend pod względem temperatur zapowiada się obiecująco. Do czwartku będzie przyjemnie ciepło. Za to od piątku przygotujmy się na kolejną falę męczących upałów.

Od dziś działa sms-owy system powiadamiania mieszkańców o zagrożeniach. W piątek Rządowe Centrum Bezpieczeństwa rozesłał ostrzeżenia pogodowe. Będzie bardzo niebezpiecznie.

Z zachodu nad Polskę przesunął się burzowy front, którego skutki już w czwartek odczuli mieszkańcy zachodnich województw. Dziś zagrzmi w pozostałej części kraju. Burze przyniosą ochłodzenia, ale temperatura powietrza wciąż będzie bardzo wysoka.

Polska smaży się z gorąca. Większość Polaków upału nie lubi. Ale tylko mniejszość z nas jest pewna, że to wina globalnego ocieplenia. I nie mamy zamiaru zrezygnować z tego, co je spowodowało.