- Nie dyskredytowałbym nikogo za samą przynależność partyjną (...) Nie drażni mnie legitymacja partyjna, tylko brak kwalifikacji. (Bartłomiej) Misiewicz stał się symbolem tego braku kompetencji - mówił w programie WP Rozmowa Andrzej Halicki. - Jak mogą z jednej apteki trzy osoby wylądować w tak strategicznym miejscu, jak Polska Grupa Zbrojeniowa? - pytał polityk PO w rozmowie z Kamilą Baranowską. Dodał, że "dobrze, że jest refleksja, ale Misiewicz nie może być kozłem ofiarnym całej tej polityki kadrowej, bo ona dotyczy wielu strategicznych miejsc".