Gdy funkcjonariusze zatrzymali 49-latka po raz pierwszy, miał 2,5 promila alkoholu w organizmie. Dostał reprymendę, ale wiele sobie z tego nie zrobił. Kilka godzin później mężczyzna ponownie ruszył w drogę. Był jeszcze bardziej pijany, a konsekwencje jego zachowania okazały się znacznie poważniejsze.