- O możliwości odwołania Borusewicza z funkcji wicemarszałka informował Karczewski w ubiegłym tygodniu
- Po tym, jak Senat wysłuchał informacji prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego o działalności Trybunału w 2015 r., Borusewicz ogłosił przerwę do 20 października
- 19 października miało się rozpocząć kolejne posiedzenie Senatu
- Karczewski: decyzja Borusewicza to skrajna nieodpowiedzialność i paraliż instytucji państwowej
- Jego zdaniem, marszałek nie powinien prowadzić obrad
- O ewentualnym odwołaniu Borusewicza z funkcji wicemarszałka będzie dyskutował senacki klub PiS
- Karczewski powiedział też, że PiS miało przygotowany projekt w aborcji, który "wychodził naprzeciw obrońcom życia i rozwiązywał istotny problem eugeniki"