Kolejna dymisja w stołecznej policji. Komendant Robert Żebrowski odwołany
To kolejne odwołanie szefa Komendy Stołecznej Policji w ciągu zaledwie ostatnich kilkunastu miesięcy.
Komenda Stołeczna Policji z nowym szefem? TVN24, powołując sie na nieoficjalne i niezależne źródła, informuje o odwołaniu komendanta Roberta Żebrowskiego. Tym samym to kolejna dymisja szefa Komendy Stołecznej Policji w ciągu zaledwie ostatnich kilkunastu miesięcy.
Według nieoficjalnych informacji TVN24 dowodzący najważniejszym, niemal 10 tysięcznym garnizonem policji, inspektor Robert Żebrowski został odwołany w zeszłym tygodniu. Miało to się stać na polecenie nadzorującego policję wiceministra spraw wewnętrznych i administracji Jarosława Zielińskiego.
Komenda Stołeczna Policji na razie nie komentuje tych doniesień, z kolei MSWiA poinformowało, że insp. Robert Żebrowski otrzymał propozycję objęcia stanowiska dyrektora Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji. - Doświadczenie insp. Żebrowskiego zwiększyłoby efektywność pracy Biura na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach - czytamy w oficjalnym oświadczeniu resortu.
Warto przypomnieć, że komendant Robert Żebrowski został powołany na swoją funkcję zaledwie w maju ubiegłego roku. Został powołany przez ministra MSWiA Mariusza Błaszczaka na wniosek szefa policji nadisnp. Jarosława Szymczyka. Zastąpił ledwie 42-letniego generała Michała Domaradzkiego, który był uznawany w środowisku policyjnym za fachowca i zdolnego menadżera. Tym samym to kolejna dymisja szefa Komendy Stołecznej Policji w ciągu zaledwie ostatnich kilkunastu miesięcy.
Insp. Robert Żebrowski służy w formacji od 24 lat; jest związany z pionem kryminalnym. Od 2007 roku był szefem Komendy Powiatowej Policji w Otwocku; potem w 2013 był szefem KPP w Mińsku Mazowieckim.
Na początku 2015 roku insp. Żebrowski został komendantem rejonowym na warszawskiej Ochocie, w marcu br. został p.o. komendanta stołecznego - odpowiadał właśnie za pion kryminalny.
Źródło: TVN24/PAP
Oprac. Karolina Pietrzak
Przeczytajcie również: Czy to koniec Warszawskiej Opery Kameralnej? Jest petycja do Glińskiego