Odra(strona 17/1)

Epidemia odry w Polsce. Zobacz, jakie są objawy zachorowań na odrę i na czym polega leczenie.

Zrozumiałbym, gdyby Polska przestała wpuszczać Ukraińców bez szczepień. Bo nasi ludzie zostaliby zmuszeni, by to robić. I uratowalibyśmy wiele żyć. U nas i u was – mówi dr Fedir Łapij z Akademii Medycznej w Kijowie, członek ukraińskiego sztabu operacyjnego ds. zachorowań na odrę.

Z tygodnia na tydzień przybywa kolejnych chorych w całym kraju. Niepokoi fakt, że połowę z potwierdzonych przypadków odnotowano na terenie województwa mazowieckiego. Główny Inspektorat Sanitarny podał właśnie aktualne dane na ten temat.

Do firmowanego przez premiera Mateusza Morawieckiego programu „Mosty dla Regionów”, przez pierwsze 2,5 miesiąca trwania naboru zgłosił się tylko jeden samorząd – podaje Dziennik Gazeta Prawna. Budżet rządowego przedsięwzięcia wynosi 2,3 mld zł.

W Starogardzie Gdańskim oficjalnie potwierdzono odrę u 52-latka. Mężczyzna wcześniej nie był szczepiony. To kolejny przypadek choroby na Pomorzu. Wcześniej w województwie zachorowały cztery osoby.

Na Mazowszu do tej pory zarejestrowano 21 przypadków zachorowań. Pojawił się nowy przypadek, tym razem w Piasecznie. - No i z rana zonk, dziecko w przychodni z odrą. Dalej nie szczepcie - pisze na Facebooku lekarka.

Druga dawka MMR, czyli połączonej szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce, zostanie podana polskim dzieciom szybciej. Dorośli też mogą się zaszczepić, ale muszą zapłacić. Nie wszyscy potrzebują jednak dodatkowej ochrony.

W powiecie pruszkowskim zarejestrowano już 21 przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na odrę. Dotyczą one też osób dorosłych - poinformował Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Warszawie.

Coraz więcej przypadków odry w Polsce. Sanepid alarmuje o przypadkach na Pomorzu. - Zachorowały 4 nieszczepione osoby pracujące w dużej firmie produkcyjnej w powiecie kwidzyńskim - poinformował pomorski inspektor sanitarny Tomasz Augustyniak.

Wirus odry zatacza coraz szersze kręgi. Choroba pojawia się wśród osób nieszczepionych i przyszła do naszego kraju z zagranicy. Polacy zarażają się od przyjeżdżających Ukraińców. Politycy twierdzą, że obcokrajowcy powinni być szczepieni.

Od początku roku na Ukrainie zanotowano ponad 30 tysięcy zachorowań na odrę. Najwięcej przypadków stwierdzono w zachodniej części kraju, w tym w graniczących z Polską, obwodach wołyńskim i lwowskim.

Nowy przypadek podejrzenia odry w Polsce. Tym razem nie chodzi o Warszawę i okolice, ale województwo lubelskie. Chorobę potwierdzono klinicznie u ucznia szkoły we Włodawie. Chłopak przyjechał do Polski z Ukrainy.

Doniesienia o pojawiających się nowych przypadkach zachorowań na odrę skomentował Jerzy Zięba. - To jest jedna wielka propaganda. Starszą nas epidemią, wciskają szczepionkę... a 31 grudnia kończy się ważność szczepionek w magazynach - grzmi w najnowszym filmie.

GIS poinformował, że w porozumieniu z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych i Administracji, trwają prace nad regulacjami dotyczącymi szczepień dla cudzoziemców, którzy na dłużej przyjeżdżają do Polski.

W powiecie pruszkowskim u kolejnej osoby stwierdzono objawy odrę. To już 18. zgłoszenie zachorowania na tę chorobę na terenie Mazowsza (17 w powiecie pruszkowskim i jeden w powiecie warszawskim). Odra dotarła też na Lubelszczyznę.

- Te osoby zachorowały na odrę z powodu braku szczepień. Szczepmy się i szczepmy nasze dzieci, to zapewni nam bezpieczeństwo - powiedział na niedzielnej konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Na Mazowszu odnotowano 17 zgłoszeń przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na odrę.

Jest reakcja Głównego Inspektora Sanitarnego na ostatnie doniesienia o zachorowaniach na odrę. Instytucja apeluje o dopełnienie obowiązku szczepienia przeciwko odrze, śwince i różyczce dzieci, które dotychczas nie zostały zaszczepione.

Odra zaatakowała w jednej ze szkół w Pruszkowie. Wśród rodziców wywołała strach i obawy o zdrowie dzieci. - Szkoła została kompleksowo zdezynfekowana - uspokaja Michał Landowski, zastępca prezydenta miasta.

Dociera do nas coraz więcej niepokojących informacji. W kilku miejscach na obrzeżach Warszawy mówi się o ogniskach odry. W rozmowie z WP jeden z rodziców nie kryje zdenerwowania. - Nie wiem, czy nie wywieźć rodziny - mówi.

Szkoła, w której zaatakowała odra, działa normalnie. Dzieci przebywają w świetlicy, a poniedziałkowe lekcje odbędą się zgodnie z planem. - Obawy są - mówią rodzice. Niektórzy z nich zabrali dzieci ze szkoły.