milicja(strona 4/11)

Premier Libii Ali Zidan zaapelował do państw Zachodu o pomoc w zwalczaniu zbrojnych milicji, które nie chcą podporządkować się władzy centralnej w Trypolisie. To zagrożenie dla całego regionu - powiedział Zidan w programie BBC Newsnight.

Strzelano do niej, ale i wręczano kwiaty. Kochali się w niej mężczyźni, a Orkiestra z Chmielnej grała dla niej na ulicy "100 lat". A ona tylko kierowała ruchem w stolicy

24 grudnia 1956 roku na mocy uchwały Rady Ministrów PRL utworzono ZOMO – Zmotoryzowane Odwody Milicji Obywatelskiej. Miały to być paramilitarne oddziały do „likwidacji zbiorowych naruszeń porządku publicznego” oraz obrony monopolu władzy PRL. Wykorzystywane głównie do siłowej pacyfikacji protestów społecznych – stąd nazwa „bijące serce partii” – bardzo szybko okryły się złą sławą i stały się jednym z najbardziej znienawidzonych symboli PRL.

Białoruskie służby specjalne zatrzymały w jednym z miasteczek w obwodzie Homelskim mężczyznę, który miał mieć "maskę z napisami po arabsku" - informuje telewizja Biełsat. Znaleziono przy nim "pojemnik z substancją zapalającą i zapalnikiem domowego wyrobu o sile wybuchu 5 kg trotylu".

Największą w tym roku bimbrownię na Białorusi zlikwidowano przy pomocy milicyjnego specnazu. Aparat do produkcji alkoholu zajmował cały dom we wsi Astrawy na północy Białorusi.

Zabiciem dwóch płatnych morderców zakończyła się trwająca trzy godziny akcja sił specjalnych przeprowadzona w opanowanym przez przestępców pensjonacie w Odessie na południu Ukrainy - poinformowała w sobotę ukraińska milicja.

Mężczyzna w ciemnej czapce niosący torbę, który kilkakrotnie pojawia się na zdjęciach z mińskiego metra, wcale nie musi być zamachowcem - uważa były starszy oficer śledczy białoruskiej milicji Andrej Pyżyk, który przeanalizował nagranie.

Ponad 50 opozycjonistów zatrzymała milicja w Mińsku w piątek, podczas obchodzonego przez opozycję Dnia Wolności. Niektórzy z nich, w tym młodzieżowy działacz Franak Wiaczorka, zostali już zwolnieni.

Sąd w Mińsku nie zezwolił na wypuszczenie z aresztu dwóch Rosjan zatrzymanych podczas powyborczej demonstracji 19 grudnia 2010 roku. Artiom Brieus i Iwan Gaponow są oskarżeni o udział w masowych zamieszkach i stawianie oporu milicji.

Rodzina zmarłego na raka białoruskiego dziennikarza Witala Tarasa jest zbulwersowana postępowaniem białoruskiej milicji. Przybyły na miejsce milicjant pobrał odciski palców zmarłego, mimo protestów jego żony.

Siedmiu byłych kandydatów na prezydenta Białorusi otrzymało zarzuty z artykułu o organizacji masowych zamieszek, za co grozi od 5 do 15 lat pozbawienia wolności - podała niezależna gazeta internetowa "Biełorusskije Nowosti".

Mińska milicja ogłosiła, że 19 osób zatrzymanych po niedzielnej demonstracji opozycji, w tym pięciu kandydatów w wyborach prezydenckich na Białorusi, jest aresztowanych i podejrzanych "o związek z przestępstwem" z artykułu o masowych zamieszkach.

Co się stało, że młody, zdolny aktor musiał wyjechać z Białorusi? Aktor Sasza Reznikow opowiada o tym, jak w 2006 roku w dzień wyborów prezydenckich brał udział w wiecu. - O trzeciej w nocy przyjechała milicja i wszystkich nas zgarnęli. Dostaliśmy wyroki. Rozprawy trwały maksymalnie pięć minut. Dostałem 10 dni więzienia - mówi w rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski. Potem został zwolniony z pracy. Reznikow opowiada również o tym, jak działa reżim Łukaszenki.

Według informacji białoruskich niezależnych i opozycyjnych portali internetowych, w rezultacie niedzielnej manifestacji powyborczej w Mińsku milicja zatrzymała setki ludzi, dziesiątki osób zostało rannych. Pojawiają się dane o nowych zatrzymaniach i rewizjach. W trakcie niedzielnych zajść został pobity korespondent Wirtualnej Polski Aleh Barcewicz.

W sobotę w Gdyni odbyła się inscenizacja historyczna "Grudzień '70. Za chleb i wolność, i nową Polskę". Widowisko odbyło się koło przystanku SKM Stocznia-Gdynia, gdzie 40 lat temu padły pierwsze strzały do idących do pracy robotników. W rozmowach z dziennikarzami Wirtualnej Polski świadkowie tragicznego "czwartego czwartku" wspominali tamte chwile i swoich zmarłych przyjaciół. Większość ofiar miała ok. 20 lat.

Białoruska milicja zatrzymała wieczorem w sobotę, na dzień przed wyborami prezydenckimi, kilku działaczy młodzieżowych i związanych z opozycją, innych poszukuje pod ich adresami - podały media niezależne i opozycyjne.

Gdański pion śledczy IPN zajmie się sprawą pobicia Henryki Krzywonos sprzed prawie 30 lat. Po pobiciu przez milicję bądź SB, działaczka opozycji straciła dziecko.