Świat"Wyszedłem na plac, musiałem wyjechać z Białorusi"
"Wyszedłem na plac, musiałem wyjechać z Białorusi"
Co się stało, że młody, zdolny aktor musiał wyjechać z Białorusi? Aktor Sasza Reznikow opowiada o tym, jak w 2006 roku w dzień wyborów prezydenckich brał udział w wiecu. - O trzeciej w nocy przyjechała milicja i wszystkich nas zgarnęli. Dostaliśmy wyroki. Rozprawy trwały maksymalnie pięć minut. Dostałem 10 dni więzienia - mówi w rozmowie z reporterem Wirtualnej Polski. Potem został zwolniony z pracy. Reznikow opowiada również o tym, jak działa reżim Łukaszenki.
21.12.2010 | aktual.: 28.12.2010 15:12