- Kiedy ludowiec z krwi i kości staje się konserwatystą, to śmiesznie to wygląda - twierdzi jeden z parlamentarzystów. Chodzi o Mieczysława Baszkę, do niedawna posła PSL-u, a obecnie członka Porozumienia Jarosława Gowina. Polityk ma żałować decyzji o politycznym transferze.