"Będziemy dążyli do tego, by Senat stał się miejscem, gdzie nie będzie wojny" - zapowiedział prezes PiS. Co na to Michał Kamiński? - Jedyna propozycja, jaką mogłoby mi złożyć PiS, to litość. Ale ja dla nich litości mieć nie będę - za to, co robili z Polską przez ostatnie 4 lata. To jakiś smutny żart. Nie wiem, czy Kaczyński ma świadomość, jak autoironiczny jest, proponując zakończenie wojny, którą zaczął i którą prowadzi każdego dnia - ripostował w programie "Tłit". - Kaczyński powinien się zastanowić, dlaczego, skoro jego zdaniem prowadzi tak świetną politykę, połowa Polaków mówi jej: nie - wskazał.