młotek

Dwa tysiące złotych będzie kosztowała naprawa zniszczeń w komisariacie policji przy ul. Kiełczowskiej we Wrocławiu. To właśnie tam z młotkiem udał się pijany mężczyzna, który następnie zdemolował policyjne drzwi. Był pod wpływem alkoholu.

Dramatyczny atak w Poznaniu. 14-latek został zaatakowany młotkiem i ma złamaną rękę. Okoliczności sprawy są niejasne.

Policjanci zatrzymali 25-letniego mężczyznę, który pobił swoją matkę. Jako narzędzie przestępstwa miał wykorzystać młotek. Za popełniony czyn grozi mu kara do pięciu lat więzienia.

Internauci drwili z brytyjskiego premiera w związku z nagraniem, którego fragment zdobył natychmiast popularność w sieci. Miało wynikać z niego, że Rishi Sunak nie potrafi używać młotka. Opublikowane w całości pokazuje natomiast, że premier wykonywał polecenia instruktorki - podaje "The Guardian".

W szpitalu zmarł mężczyzna, który minionej nocy został we śnie zaatakowany młotkiem. Sprawca również nie żyje. Targnął się na swoje życie.

W nocy z poniedziałku na wtorek w jednym z domów w gminie Strzyżewice 60-latek oraz 52-latka zostali zaatakowani młotkiem podczas snu. Oboje trafili do szpitala. Niestety, mężczyzny nie udało się uratować. Niedługo później nad Zalewem Zemborzyckim policja odnalazła ciało byłego męża 52-latki. Mężczyzna prawdopodobnie popełnił samobójstwo, po tym jak zaatakował śpiące osoby.

Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 30-latka, który w Boguszowie-Gorcach na Dolnym Śląsku zaatakował policjantów młotkiem. Broniąc się przed napastnikiem, funkcjonariusze użyli broni palnej. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

Sosnowieccy policjanci zatrzymali 39-letniego mężczyznę, który bestialsko pobił, ugodził nożem i pozbawił wolności swoją partnerkę. Zrobił to tylko dlatego, że odmówiła, kiedy zażądał pieniędzy. Kobieta ma połamane ręce, oprawca został aresztowany.

Policjanci z Kłodzka zatrzymali 29-letniego mężczyznę, który młotkiem niszczył samochody na jednym z parkingów. Nim został ujęty, zdążył uszkodzić trzynaście aut. Grozi mu do pięciu lat więzienia.

W ciężkim stanie jest 37-latka z Polski zaatakowana na głównej ulicy włoskiego Avellino. Były partner - Włoch - napadł ją i pobił młotkiem. Kobieta przebywa na oddziale neurochirurgii. Podejrzanego 57-latka ujęto, ale później zwolniono.

30-latka i jej 64-letnia matka zostały zaatakowane przez 27-latka w Greenwich. Sprawca napadu mieszkał trzy mieszkania od swoich ofiar. Mężczyzna został już aresztowany i usłyszał zarzut usiłowania morderstwa.

- W sobotę, podczas spotkania rodzinnego w mieszkaniu przy ul. Potockiej w Poznaniu, 55-latek rzucił się z młotkiem na swoją matkę i brata
- W wyniku obrażeń kobieta zmarła
- Zatrzymany Arkadiusz N. w trakcie przesłuchania przyznał, że dzień wcześniej zamordował także swoją sąsiadkę

- Alicja P. chciała zabić 90-letnią emerytkę
- W ten sposób chciała przejąć jej mieszkanie
- To drugi wyrok w bulwersującej sprawie

- W poniedziałek w jednym z mieszkań w Kole znaleziono zwłoki 84-letniej kobiety
- Przeprowadzona w czwartek sekcja zwłok potwierdziła, że została zamordowana
- Prokuratura wytypowała już podejrzanego

- Prokuratura czeka na wyniki badań toksykologicznych
- Wojciechowska-Kazub: złożyliśmy wniosek o przesłuchanie ofiar
- Ojciec dziewczyn, sprawca tragedii, popełnił samobójstwo

Prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie 64-letniego Stanisława Ch., który zabił 25-letnią czerszczankę młotkiem. Zrobił to, bo chciał wrócić za kratki. W więzieniu może spędzić resztę swojego życia.

Zabójca małżonków mieszkających przy ul. Głogowskiej w Legnicy (woj. dolnośląskie), 38-letni Marcin K., usłyszał także zarzut zamordowania starszego małżeństwa w lutym 2015 r. przy ul. Oświęcimskiej w Legnicy. Podejrzany sam przyznał się do obu zbrodni. Teraz biegli zbadają, czy w czasie popełnienia przestępstw mężczyzna był poczytalny.

64-letni gdańszczanin nie miał pomysłu na życie. Wziął młotek, zadał 25-letniej kobiecie kilka śmiertelnych ciosów w głowę. Następnie zgłosił się na policję i przyznał się do wszystkiego. Jak sam twierdzi "w więzieniu będzie mu najlepiej". Prokuratura czeka na wyniki obserwacji psychiatrycznej.

Do zdarzenia doszło wczoraj w godzinach popołudniowych w Urzędzie Dzielnicy.