Brutalne zabójstwo w biały dzień. Sąd nie miał litości
Szalejąc z zazdrości, 35-letni Dawid B. w środku dnia zaatakował 49-latka na placu Orląt Lwowskich w Częstochowie. Uderzał młotkiem, aż zabił. Sąd skazał go właśnie na 25 lat pozbawienia wolności.
Decyzją Sądu Okręgowego w Częstochowie, Dawid B. ma spędzić 25 lat w więzieniu i zapłacić 40 tysięcy złotych zadośćuczynienia na rzecz żony pokrzywdzonego. Wyrok w tej sprawie zapadł w czwartek, 7 listopada. Prokuratura domagała się dożywocia dla zabójcy.
W toku śledztwa ustalono, że 24 czerwca 2022 roku Dawid B. i Jordan M. przebywali w mieszkaniu znajomej, gdzie spożywali alkohol. W tym czasie Dawid B. wielokrotnie dzwonił do swojej konkubiny, która w towarzystwie innych osób znajdowała się na placu Orląt Lwowskich w Częstochowie. Rozmawiając z partnerką, Dawid B. kazał jej iść do domu i odgrażał się, że jeżeli go nie posłucha, to przyjedzie tam i zrobi komuś krzywdę.
Niedługo potem oskarżony i Jordan M. udali się na plac i podeszli do ławki, na której siedziała partnerka Dawida B. ze znajomymi. Trzymając w ręce młotek, B. zaczął się awanturować i wyzywać wszystkich, a w pewnym momencie rzucił się na 49-latka siedzącego obok jego partnerki. Uderzał ofiarę w głowę i szyję.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Akcja na polsko-białoruskiej granicy. Migrant schował się za przenośną toaletą
49-latek stracił przytomność, a Dawid B. i Jordan M. uciekli.
Przesłuchany w charakterze podejrzanego Dawid B. nie przyznał się do zarzucanej mu zbrodni i wyjaśnił, że nie chciał zabić pokrzywdzonego, a jedynie zrobić mu krzywdę. 35-latek był w przeszłości wielokrotnie karany.
- Sprawa Jordana M. jest obecnie rozpoznawana przez Sąd Okręgowy w Częstochowie w odrębnym procesie - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, prok. Tomasz Ozimek.