Ruszył z młotkiem na policjantów. 30‑latek aresztowany
Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 30-latka, który w Boguszowie-Gorcach na Dolnym Śląsku zaatakował policjantów młotkiem. Broniąc się przed napastnikiem, funkcjonariusze użyli broni palnej. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło 7 lutego przed godziną 18. Mundurowi z Komisariatu Policji w Boguszowie-Gorcach otrzymali zgłoszenie od mieszkańców o głośno zachowującym się sąsiedzie. Funkcjonariuszom przekazano, że mężczyzna najprawdopodobniej rąbie drewno w pokoju.
- Na miejscu policjanci zastali jednak zupełnie inną sytuację. Agresywny 30-latek demolował przy użyciu młotka ciesielskiego mieszkanie, a kiedy zauważył mundurowych, jego agresja przeniosła się na samych policjantów - poinformował podkom. Marcin Świeży, oficer prasowy KMP w Wałbrzychu.
Zaatakował policjantów młotkiem. Gorzko tego pożałuje
Gdy 30-latek zaatakował policjantów, ci zmuszeni byli odpowiedzieć i zastosować środki przymusu bezpośredniego. Użyli także broni palnej. Ostatecznie ranny mężczyzna trafił pod opiekę ratowników medycznych.
Po kilku dniach spędzonych w szpitalu agresor został przetransportowany do Prokuratury Rejonowej w Wałbrzychu, gdzie usłyszał zarzut czynnej napaści na funkcjonariuszy przy użyciu niebezpiecznego narzędzia.
Sąd Rejonowy w Wałbrzychu zdecydował o zastosowaniu wobec niego trzymiesięcznego aresztu. 30-latkowi grozi 10 lat więzienia.
Przeczytaj również:
Zobacz też: Wojna wisi na włosku. "Putin musi coś wygrać"