Zarówno lewica jak i skrajna prawica
hiszpańska zamanifestowały przywiązanie do swych ideałów i dawnych
podziałów w sobotę, w przeddzień 30. rocznicy śmierci generała
Francisco Franco, faszystowskiego dyktatora, który w latach
trzydziestych dokonał puczu i po krwawej wojnie domowej rządził
Hiszpanią przez prawie 40 lat.