krystyna pawłowicz(strona 32/32)

Nie chcę widzieć na ulicy dwóch śliniących się wzajemnie facetów. Są ludzie, którzy wychowują dzieci po chrześcijańsku i nie chcieliby ich demoralizować - powiedziała prof. Krystyna Pawłowicz w rozmowie z "Super Expressem".

Krystyna Pawłowicz, poseł PiS, wydała oświadczenie po swojej kontrowersyjnej wypowiedzi w TVN24 na temat "Marszu Szmat". "Obrażających się na mnie za mój komentarz w TVN24 nt. 'Marszu Szmat' kieruję pod właściwy adres, tj. na strony Fabryki Równości - organizatora marszu" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie Pawłowicz.

Jeśli ktoś stroi się jak lafirynda i wychodzi na ulicę, samemu nazywając się szmatą, to jak go nazwać? Szlachetnym bojownikiem o prawa kobiet? Osobą walczącą o prawa ofiar gwałtów? Nie – ja nazywam go (lub ją) tak, jak sam się nazwał: szmatą - pisze Łukasza Warzecha w felietonie dla WP.PL.

Krystyna Pawłowicz swoją wypowiedzią w TVN24 podważyła i godność profesora, i godność posła RP - napisała w serwisie Twitter Barbara Kudrycka, minister nauki i szkolnictwa wyższego.

268 osób, głównie poznańscy naukowcy skupieni w Akademickim Klubie Obywatelskim im. Lecha Kaczyńskiego, podpisało się pod oświadczeniem w obronie posłanki PiS Krystyny Pawłowicz. W ostatnich dniach Pawłowicz ostro wypowiadała się m.in. o posłance Ruchu Palikota Annie Grodzkiej.

- Szanuję Annę Grodzką. Przykro mi, że Krystyna Pawłowicz (...) dała się ponieść złym emocjom, których nie rozumiem i użyła poniżających argumentów ad personam których nie akceptuję - pisze prof. Jadwiga Staniszkis w felietonie dla WP.PL. Socjolog odniosła się w ten sposób do sprawy ujawnionego w ostatnich dniach nagrania ze spotkania z Krystyną Pawłowicz. Mówiąc o Annie Grodzkiej, posłanka PiS powiedziała m.in.: "Jak ja widzę faceta koło siebie, jak ja mam mówić 'proszę pani'?" (...). To nie jest tak, że jak ktoś się nażre hormonów i sobie operacji trochę zrobi, to się stanie kobietą, kod genetyczny decyduje".

Wicemarszałek sejmu Cezary Grabarczyk przerwał obrady po tym, gdy - podczas dyskusji o związkach partnerskich - posłanki Solidarnej Polski Marzena Wróbel i PiS Krystyna Pawłowicz głośno komentowały wystąpienie rzeczniczki ds. równego traktowania Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz. - Przywołuję panią do porządku!" - ostrzegał wicemarszałek. Po powtórnym zwróceniu posłankom uwagi przerwał obrady.

Eurodeputowana SLD Joanna Senyszyn komentując na blogu wypowiedź posłanki PiS prof. Krystyny Pawłowicz, która w wywiadzie dla WP.PL stwierdziła, że "tragiczna śmierć Madzi jest efektem stylu życia, który propagują feministki" oceniła, że to "bezczelna, absurdalna i kłamliwa teza". Poradziła też posłance PiS, by wróciła "do kruchty i kuchni, a naukę i politykę zostawiła kobietom, dla których jest to życiowy wybór i powołanie".

- Rząd dusz osób prawych ma PiS, a 50 proc. osób, które nie poszły do głosowania to są potencjalni wyborcy PiS. Są to ludzie tak zgnieceni warunkami życia, że tylko trzeba do nich dotrzeć - powiedziała Krystyna Pawłowicz w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony". Powiedziała też, że współczuje osobom homoseksualnym, bo działają autodestrukcyjnie i są dla siebie samych zgubą.

- Sprawa wypowiedzi pani poseł Krystyny Pawłowicz jest bardzo poważna. Pani poseł znieważyła zarówno głowę państwa, jak przede wszystkim samych Polaków - komentuje słowa posłanki PiS w programie "Z każdej strony" Wirtualnej Polski Joanna Trzaska-Wieczorek, szefowa biura prasowego kancelarii prezydenta. Krystyna Pawłowicz powiedziała, że "prezydent nie wyróżnia się niczym oprócz gaf", a "zakompleksione i wykorzenione społeczeństwo popiera go, bo to taki 'swój chłop'".

Dlaczego prezydent Bronisław Komorowski cieszy się aż 70-proc. popularnością? - Bronisław Komorowski nie wyróżnia się niczym oprócz gaf, nie umie pisać, nie umie czytać, nie umie się zachować, dlatego zakompleksione i wykorzenione społeczeństwo podśmiewając się popiera go, to taki "swój chłop" - mówi Krystyna Pawłowicz (PiS) w programie Wirtualnej Polski "Z każdej strony".

Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w I półroczu 2001 r. wynosił, jak w analogicznym okresie zeszłego roku, 3,7 mld dolarów - poinformował we wtorek prezes Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych.

Napływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych w I półroczu 2001 roku był podobny, jak w analogicznym okresie zeszłego roku, gdy wyniósł 3,7 mld dolarów - poinformował we wtorek Adam Pawłowicz, prezes Państwowej Agencji Inwestycji Zagranicznych.

Złoty osłabł o 0,6 gr wobec dolara i o 0,6 gr wobec euro wobec środowego zamknięcia, osiągając w czwartek ok. godz. 14.00 poziomy 4,245 za dolara i 3,85 za euro - poinformował Leszek Pawłowicz, dealer BPH.

W zeszłym roku inwestycje zagraniczne w Polsce osiągnęły wartość 10,6 mld USD. Od początku transformacji zagraniczne firmy zainwestowały w Polsce blisko 50 mld USD.