Kontrowersyjne wypowiedzi polityków
Za te wypowiedzi musieli potem przepraszać
Niedźwiedzia przysługa?
Niefortunna wypowiedź jednego polityka może zepsuć nawet najbardziej przemyślaną strategię całej partii. Mimo to, często zdarza się niektórym posłom, a nawet ministrom wyjść przed szereg. Efekt? Swoimi "błyskotliwymi" komentarzami wyświadczają niedźwiedzią przysługę swojej partii. Oto kilka przykładów.
Znany z ciętego języka Stefan Niesiołowski ostro zareagował po obejrzeniu najnowszego spotu kandydata PiS na prezydenta. "Mam za dużo energii, by siedzieć pod żyrandolem zamknięty w Pałacu Prezydenckim" - mówi w krótkim filmie Andrzej Duda. Politycy opozycji wielokrotnie określali prezydenta "strażnikiem żyrandola", co nie spodobało się Niesiołowskiemu.
- Lepiej jakby milczał na temat prezydenta Komorowskiego. To jest jeszcze jeden powód, ten spot, że ja na miejscu prezydenta Komorowskiego nie spotkałbym się z panem Dudą, bo Duda na to nie zasługuje. Pokłady chamstwa, które wypływają z jego szpary oralnej powodują, że nie zasługuje na to, żeby się z nim spotykać - stwierdził w rozmowie z Superstacją poseł PO.
(WP, TVN24, Superstacja, Super Express, oprac.: mg)