"Welt am Sonntag" donosi, że służby dużo wcześniej wiedziały, że Anis Amri planuje przeprowadzenie zamachu terrorystycznego w Niemczech. Dziś wiadomo też, dlaczego nie został aresztowany zanim porwał polską ciężarówkę, zastrzelił jej kierowcę, a potem wjechał w tłum ludzi na jarmarku świątecznym i zabił kolejne 11 osób.