W Szwecji alarm. W obawie przed bombą zakazali torebek
Szwedzkie służby specjalne SAPO alarmują o "pogarszającej się sytuacji" i ogromnym ryzyku ataków terrorystycznych w okresie przedświątecznym. W obawie przed zamachowcami jedna z gmin zakazała nawet wnoszenia na jarmark torebek czy plecaków.
07.12.2023 09:42
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
W sierpniu szwedzka służba bezpieczeństwa SAPO (Säkerhetspolisen) poinformowała o podniesieniu (po raz pierwszy od 2016 roku) stopnia zagrożenia terrorystycznego. W środę dyrektor operacyjny w SAPO, Fredrik Hallström, ogłosił, że sytuacja pogorszyła się od tego czasu. Wojna w Strefie Gazy doprowadziła do "wzmożonej aktywności brutalnych ekstremistów w Szwecji".
Duże ryzyko ataków w okresie przedświątecznym
Zdaniem Hallströma ryzyko ataków terrorystycznych w okresie przedświątecznym wzrasta. Natomiast "Aftonbladet" wskazuje, że w tym gorączkowym okresie w Szwecji dochodziło już do zamachów. Gazeta przypomina sytuację z grudnia 2010 roku, kiedy to terroryści zdetonowali w Sztokholmie dwa ładunki wybuchowe. W powietrze wysadził się powiązany z Al-Kaidą Taimour Abdulwahab.
Rzecznik szwedzki socjaldemokratów ds. prawnych, Ardalan Shekarabi, wzywa rząd do podjęcia konkretnych działań, aby zwiększyć bezpieczeństwo obywateli na ulicach i placach, w centrach handlowych czy podczas zakupów na świątecznych jarmarkach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakaz wnoszenia toreb
W związku z realnym zagrożeniem i wystąpieniem szefa SAPO, jak informuje Sveriges Radio, władze Östersund w środkowej części kraju wprowadziły zakaz wnoszenia torebek czy plecaków na teren świątecznego jarmarku w Jamtli. Obowiązuje on do piątku, 7 grudnia. Wyjątek stanowią torby na pieluchy, które wcześniej mają zostać sprawdzone przez służby, oraz płócienne torby na zakupy, które można złożyć i schować do kieszeni. Pozostały bagaż będzie można zostawić w przechowalni.
Źródło: "Aftonbladet", Sveriges Radio