Alarm na jarmarku bożonarodzeniowym w Niemczech. Podejrzana przesyłka
Policja Bonn zamknęła wczoraj wieczorem część jarmarku bożonarodzeniowego. Świadkowie zauważyli mężczyznę w jednorazowych rękawiczkach, który wrzucał podejrzana przesyłkę do skrzynki pocztowej.
Jak pisze niemiecka gazeta Bild, ludzie zaalarmowali policję po tym, jak zauważyli mężczyznę w kapturze i jednorazowych rękawiczkach, który wrzucał grube koperty do skrzynek pocztowych w rejonie jarmarku bożonarodzeniowego.
Na miejsce natychmiast wezwano służby. Policja zamknęła część placu. By nie narażać życia funkcjonariuszy do zbadania przesyłek wykorzystano specjalnego policyjnego robota, który zbadał przesyłki pod kątem materiałów wybuchowych. Ze wstępnych ustaleń wynika, że przesyłki nie były niebezpieczne.
Na początku grudnia niemiecka policja ewakuowała jarmark bożonarodzeniowy w Poczdamie i zamknęła wszystkie sąsiadujące z nim ulice po tym, jak znaleziono dziwny pakunek, z którego wystawały kable. Znalezioną paczkę rozbroili saperzy. Były w niej setki małych gwoździ oraz fajerwerki o znacznej mocy wybuchu.
Świąteczne jarmarki w Europie otaczają betonowe bariery. Australijska policja aresztowała Somalijczyka, który planował zamach w Nowy Rok. Eksperci uważają, że ryzyko zamachów w naszym kraju także ostatnio wzrosło.
