Kolejny jarmark w Niemczech ewakuowany. To reakcja na atak w Magdeburgu
W związku z atakiem w Magdeburgu ewakuowano jarmark bożonarodzeniowy na placu katedralnym w Erfurcie. Z informacji przekazywanych przez media wynika, że na takie rozwiązanie zdecydował się miejski zespół zarządzania kryzysowego i policja.
Bożonarodzeniowy jarmark w Erfurcie w centralnych Niemczech miał być czynny do godz. 22:00. Około godziny 20:35 przez głośniki podano informację, że uczestnicy muszą natychmiast opuścić plac. W tym czasie przebywało tam około 4500 osób.
W ciągu zaledwie 20 minut plac katedralny był już pusty.
Decyzję podjął miejski zespół zarządzania kryzysowego i policja po ataku terrorystycznym, do jakiego doszło w piątek w Magdeburgu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Hejt i pogarda w sieci. Prof. Matczak o zachowaniach Polaków: Niestety to lubimy
Atak terrorystyczny w Magdeburgu. Rozpędzone auto wjechało w tłum ludzi
Tam kierowca wjechał w grupę osób na jarmarku bożonarodzeniowym. Władze landu poinformowały o dwóch ofiarach śmiertelnych i 60 rannych.
Sprawca ataku został aresztowany. Policja nie wyklucza na razie, że nie działał sam. Premier Saksonii-Anhalt Reiner Haseloff poinformował, że zamachowcem jest lekarz z Arabii Saudyjskiej, który od 2006 r. mieszka i praktykuje w Niemczech.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz napisał w serwisie X, że doniesienia z Magdeburga każą "obawiać się najgorszego".
"Jestem myślami z ofiarami i ich bliskimi. Jesteśmy z nimi i z mieszkańcami Magdeburga" - napisał w mediach społecznościowych Scholz.
Źródło: Thueringer Allgemeine/Bild/PAP/WP