- Ci, którzy dzisiaj jeżdżą do Brukseli po to, żeby promować Jacka Saryusza-Wolskiego, to ci, którzy byli przeciwnikami Unii Europejskiej – stwierdziła premier Ewa Kopacz w #dzieńdobryWP. Polityk nie chciała wprost odpowiedzieć na pytanie, czy jej partia, będąc na miejscu PiS-u, zdecydowałaby się na poparcie kandydata tego ugrupowania.