#dzieńdobryWP Ryszard Petru o Witoldzie Waszczykowskim: kompromituje się, to będzie totalna porażka
Burza w szklance wody? - Prawdopodobnie Donald Tusk dostanie poparcie wszystkich krajów oprócz Polski. To będzie masakryczna porażka polskiego rządu i totalna porażka Witolda Waszczykowskiego, który się kompromituje - powiedział o zamieszaniu wokół kandydatury na szefa Rady Europejskiej lider Nowoczesnej Ryszard Petru.
Po poniedziałkowym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE w Brukseli Waszczykowski oświadczył, że poinformował pozostałych szefów dyplomacji, iż oficjalnym kandydatem polskiego rządu na stanowisko przewodniczącego Rady Europejskiej jest Jacek Saryusz-Wolski. Polski rząd zgłosił kandydaturę europosła w sobotę, wysyłając notę do przewodniczącej obecnie Unii Malty.
Kadencja Donalda Tuska wygaśnie z końcem maja i - zgodnie z traktatem UE - może zostać odnowiona. W lutym w trakcie nieformalnego szczytu UE na Malcie były premier zadeklarował, że gotów jest pozostać przewodniczącym Rady Europejskiej na drugą, 2,5-roczną kadencję.
Petru o Waszczykowskim: dostał same "czarne polewki"
Petru zdradził na antenie WP, że w poniedziałek rozmawiał na ten temat z politykami europejskimi. Były premier Belgii Guy Verhofstadt miał mu powiedzieć, że na 99 proc. to właśnie Tusk zostanie ponownie wybrany "prezydentem UE".
- Nikt nie traktuje kandydatury Saryusz-Wolskiego poważnie. Zauważmy, że została ona zgłoszona na ostatnią chwilę. Gdyby polski rząd na poważnie chciał go zgłosić, zrobiłby to pół roku temu - kontynuował.
Lider Nowoczesnej odniósł się też do wczorajszych słów szefa MSZ, który stwierdził: - Nie wiem, ile państw popiera Saryusz-Wolskiego, nie kolekcjonujemy tego i nie interesuje mnie to, kto go popiera. - To śmieszne do kwadratu. Jeśli jedzie do Brukseli, to po to, by namawiać. Prawdopodobnie robi dobrą minę do złej gry, dostał same "czarne polewki", wszyscy go wyśmiali - powiedział Petru.
Podkreślił, że Donald Tusk powinien być wybrany na szefa RE po raz drugi, inaczej byłaby to "porażka Europy, osobiście Donalda Tuska, ale szczególnie rządu, który robi wszystko by go zablokować".
Decyzję w sprawie szefa RE mają podjąć przywódcy państw unijnych, którzy spotykają się w czwartek i piątek w Brukseli.