Adam Bielan: Tusk jest wygodny w UE, bo nic nie robi
Nie chcę szacować szans Jacka Saryusza-Wolskiego. Jesteśmy przed ostatecznymi ustaleniami, a w UE często zapadają one tuż przed głosowaniami - powiedział wicemarszałek Senatu Adam Bielan (PiS).
Ocenił też, że podejmowanie decyzji na forum unijnych instytucji nie jest jasne i czytelne dla wyborców w poszczególnych krajach. - To są z reguły ustalenia kilku przywódców europejskich - mówił Bielan na antenie TVP Info.
Zaznaczył, że podjęcie decyzji o wsparciu na kolejną kadencję Donalda Tuska "będzie bardzo niebezpiecznym precedensem, nie tylko dla Polski, ale dla całej Unii Europejskiej", ponieważ "nigdy wcześniej nie zdarzyło się, żeby ktoś został wybrany na ważne stanowisko wbrew państwu, które go wcześniej wystawiało".
Wicemarszałek Senatu stwierdził, że Tusk "był mistrzem Polski w nic nierobieniu i jest w tej chwili mistrzem Europy w nic nierobieniu". - Dlatego jest wygodny. Dla państw UE wygodnie jest mieć takich polityków, którzy nic nie robią, jak Tusk czy Elżbieta Bieńkowska - powiedział.
Bielan zarzucił też szefowi RE, że "wielokrotnie działał przeciwko Polsce". - Choćby ws. Nordstreamu. Nie dziwię się więc, że Niemcy go popierają - mówił, dodając, że "to Angela Merkel stworzyła Tuska".
Dodał, że nie zdarzyło się, żeby "jakikolwiek wysoki polityk unijny ingerował w politykę wewnętrzną jakiegoś kraju", a Donald Tusk ostatnie półtora roku "był niejako liderem opozycji na wygnaniu za granicą w Brukseli".
Zdaniem Bielana za kadencji Tuska UE "przeżyła bezprecedensowy kryzys", bo "nigdy w historii integracji europejskiej żaden kraj nie wystąpił z tego klubu europejskiego", jak to było w przypadku Wielkiej Brytanii.
Gość TVP Info był pytany także o szybką reakcję władz Platformy Obywatelskiej wobec Saryusza-Wolskiego i decyzję o rozstaniu z partią. - Grzegorz Schetyna ma przydomek "zniszczę cię", więc jest to polityk, który działa bardzo szybko , ale w tej sprawie chyba się pospieszył - odpowiedział były europoseł.
Na czwartek i piątek w Brukseli zaplanowany jest szczyt UE, na którym ma zapaść decyzja o wyborze szefa Rady Europejskiej na kolejne 2,5 roku. Na początku lutego Donald Tusk, który na swój urząd został wybrany latem 2014 r., zadeklarował chęć kontynuowania dotychczasowej pracy. W sobotę natomiast resort spraw zagranicznych poinformował, że Jacek Saryusz-Wolski, europoseł PO i b. pełnomocnik rządu ds. integracji europejskiej, jest kandydatem polskiego rządu na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Tego samego dnia Saryusz-Wolski został, na wniosek Schetyny, wykluczony z Platformy.