Grzegorz Schetyna: działania rządu to polityczna hucpa
Grzegorz Schetyna skomentował działania polskiego rządu w sprawie wyboru na szefa Rady Europejskiej Jacka Saryusza-Wolskiego. Lider PO stwierdził, że teraz PiS wystawia Polaka przeciwko Polakowi, a wszyscy w Europie kręcą głową z niedowierzaniem.
- To jest polityczna hucpa. Takich obyczajów nie było w Europie – powiedział w TOK FM.- Były częste spotkania przywódców Unii Europejskiej. Przez miesiące rząd PiS nie odezwał się na temat innej propozycji kandydatury – przekonywał Grzegorz Schetyna. Według niego jest to zdumiewający sposób prowadzenia polityki zagranicznej przez polski rząd.
Lider PO mówił, że Polska przez lata była łącznikiem między Europą Zachodnią a Wschodnią, ponieważ uczestniczyła w Trójkącie Weimarskim i Grupie Wyszehradzkiej. Podkreślił też, że nie może zabraknąć Polski w tej roli, a obecność Donalda Tuska gwarantowała taką pozycję. Grzegorz Schetyna mówił, że Polska może zapłacić ogromną cenę za brak Donalda Tuska na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, bo to spowoduje, że unia dwóch prędkości będzie coraz wyraźniejsza.
##Lider PO o polskiej dyplomacja
Grzegorz Schetyna odniósł się też do projektu ustawy o służby dyplomatycznej, która zakłada odejście z dyplomacji osób związanych z aparatem państwowym PRL. Według lidera PO jest próbą stworzenia miejsc dla ludzi PiS, którzy w normalnej konkurencji w służbie dyplomatycznej nie poradziliby sobie. Podkreślił, że prowadzi to do osłabienia polskiej dyplomacji.
- W sposób automatyczny (zapisy ustawy) eliminowałyby Andrzeja Przyłębskiego, ambasadora w Niemczech, który funkcjonuje jako TW "Wolfgang" w ostatnich dniach. Czyli tak naprawdę byłyby strzałem w kolano, który dokonuje PiS. Potrzebują tygodnia, żeby wyeliminować zapisy, które mogłyby usunąć ich ludzi, których wprowadzili w ostatnich miesiącach. To jest absurd - powiedział Grzegorz Schetyna.
##Teczka Andrzeja Przyłębskiego
Teczka personalna tajnego współpracownika o pseudonimie "Wolfgang" została udostępniona w poznańskim oddziale IPN. Dokumenty obejmują lata 1979-1980. Wynika z nich, że Andrzej Przyłębski został pozyskany do współpracy 11 czerwca 1979 roku. Jak podano w dokumentach, w celu "zapewnienia dopływu informacji operacyjnych dotyczących przejawów działalności antysocjalistycznej w środowisku studenckim w Poznaniu". Biuro Lustracyjne IPN wdrożyło w piątek procedurę weryfikacji oświadczenia lustracyjnego Przyłębskiego, który oświadczył, że nie współpracował ze służbami PRL.