Kopacz w #dzieńdobryWP: Antoni Macierewicz szefem RE? Proszę nie straszyć Polaków
- Ci, którzy dzisiaj jeżdżą do Brukseli po to, żeby promować Jacka Saryusza-Wolskiego, to ci, którzy byli przeciwnikami Unii Europejskiej – stwierdziła premier Ewa Kopacz w #dzieńdobryWP. Polityk nie chciała wprost odpowiedzieć na pytanie, czy jej partia, będąc na miejscu PiS-u, zdecydowałaby się na poparcie kandydata tego ugrupowania.
08.03.2017 | aktual.: 08.03.2017 10:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Premier podkreśliła, że obecnie mamy do czynienia z „cyniczną, perfidną grą”, w której Polak jest stawiany przeciwko Polakowi. – Wręcz pisze się donosy – stwierdziła w #dzieńdobryWP, nawiązując do listu, który premier Szydło skierowała do unijnych przywódców.
W ocenie polityk Donald Tusk, tak czy inaczej, zostanie wybrany ponownie na szefa Rady Europejskiej, a podejmowane przez PiS starania, by go zdyskredytować, są motywowane „kompleksami prezesa Jarosława Kaczyńskiego”.
- Dzisiaj Kaczyński powinien mieć pretensje do siebie, a pani premier i jej rząd powinni wyciągnąć wnioski z takich opinii, a nie, na zasadzie, atakować kogoś, kto raczył zwrócić uwagę na to, co się dzieje w Polsce – broniła prawa obecnego szefa Rady Europejskiej do wypowiadania się o wewnętrznych sprawach kraju.
Kopacz podkreśliła, że mamy czasy „mało normalne”, a Polska jest na językach wszystkich Europejczyków. – Te słowa, które padają z ich ust, nie są dobrymi słowami. Ze zdziwieniem mówi się o Polsce – stwierdziła i dodała, że jeszcze niedawno na kraj patrzono z podziwem m.in. ze względu na sposób, w jaki poradzono sobie z europejskim kryzysem gospodarczym.
Polityk nie chciała odpowiedzieć wprost na pytanie, czy Platforma, będąc na miejscu PiS-u, zechciałaby poprzeć kandydata tej partii, np. Antoniego Macierewicza. – Dlaczego pani straszy Polaków, dzisiaj jest 8 marca – stwierdziła i dodała, że „dobro Polski powinno być na pierwszym miejscu”.