Szef MON o wypowiedzeniu konwencji ottawskiej. Wspomniał o dacie
Polska pod koniec stycznia 2026 r. powinna sfinalizować wypowiedzenie konwencji ottawskiej zabraniającej używania min przeciwpiechotnych - poinformował szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. Wicepremier dodał, że m.in. kraje bałtyckie są zainteresowane kupnem polskiego pojazdu minowania narzutowego Baobab-K.
Władysław Kosiniak-Kamysz podczas briefingu prasowego w Stalowej Woli dopytywany był o unijny program dozbrajania SAFE i o to, czy w związku z nim łatwiej będzie o zamówienia w polskim przemyśle zbrojeniowym. SAFE ma na celu wzmocnienie obronności państw członkowskich, przewiduje łącznie 150 mld euro wsparcia - w postaci m.in. niskooprocentowanych pożyczek - przede wszystkim na zakupy sprzętu wojskowego, zwłaszcza tego produkowanego w Europie.
Wicepremier przekazał, że prócz przysługujących Polsce w ramach SAFE 43,7 mld euro, pieniędzy do naszego kraju może trafić więcej. Wyjaśnił, że jeżeli kontrahenci z Francji, Łotwy, Belgii czy krajów skandynawskich kupią w Polsce np. wyrzutnie przeciwlotnicze Piorun, to "jeszcze więcej pieniędzy trafi do polskiego przemysłu zbrojeniowego niż szacowaliśmy".
Wstydliwy zakątek w polskim mieście. Zdjęli szpecące ogrodzenie, a tam niespodzianka
Szef MON: W styczniu powinniśmy finalnie opuścić konwencję ottawską
Minister mówił również, że inne kraje, a zwłaszcza kraje bałtyckie, interesują się też polskim pojazdem minowania narzutowego Baobab-K. W tym kontekście Kosiniak-Kamysz nawiązał do wypowiedzenia przez Polskę (wraz z Finlandią, Estonią, Łotwą i Litwą) tzw. konwencji ottawskiej, zabraniającej używania min przeciwpiechotnych. Ustawę o wypowiedzeniu konwencji podpisał w lipcu br. ówczesny prezydent Andrzej Duda.
- W trzecim tygodniu stycznia chyba wyjdziemy z konwencji ottawskiej, podam dokładną datę. To jest koło 26 stycznia - przekazał wicepremier. - W tych okolicach powinniśmy finalnie opuścić konwencję ottawską - stwierdził.
O słuszności decyzji dotyczącej wypowiedzenia tej konwencji przekonywali w ostatnim czasie przedstawiciele MON i wojska, argumentując, że przywrócenie min przeciwpiechotnych to kluczowa sprawa dla budowania polskich zdolności obronnych w obliczu rosyjskiego zagrożenia.
Konwencja ottawska zakazuje użycia, składowania, produkcji oraz przekazywania min przeciwpiechotnych, a także nakłada obowiązek ich zniszczenia. Została spisana w 1997 roku podczas konferencji dyplomatycznej w sprawie całkowitego zakazu stosowania min przeciwpiechotnych. W życie weszła w 1999 roku. Polska została sygnatariuszem umowy 4 grudnia 1997 r., a ratyfikowała ją dopiero w 2012 r.
Konwencję ratyfikowały niemal wszystkie państwa europejskie. Nie przystąpiły do niej jednak państwa takie jak USA, Chiny, Indie czy Rosja, która używa min przeciwpiechotnych w swojej inwazji na Ukrainę.
W ostatnich miesiącach proces występowania z konwencji rozpoczęły lub już przeprowadziły niemal wszystkie państwa europejskie graniczące z Rosją i czujące się przez nią zagrożone: Finlandia, Estonia, Łotwa, Litwa i Polska. Pod koniec czerwca dekret o wycofaniu z konwencji podpisał także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Powrót do produkcji min przeciwpiechotnych, a także wspierania nimi Ukrainy zadeklarowały też Litwa i Finlandia.
Wojsko Polskie obecnie - zgodnie z międzynarodowymi regulacjami - dysponuje minami przeciwpancernymi, które służą do zwalczania wrogich pojazdów i uniemożliwiania im przejazdu przez zaminowany obszar; w odróżnieniu od min przeciwpiechotnych teoretycznie nie stwarzają one zagrożenia dla pojedynczych osób.