Poucza Nawrockiego ws. weta. "Nie opłaci się"
Polityka liberum veto nie opłaci się prezydentowi na dłuższą metę - ocenił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do kwestii wet Karola Nawrockiego do kolejnych ustaw. Zdaniem szefa MON prezydent nie buduje w ten sposób wizerunku sprawczego polityka.
W poniedziałek wieczorem Kancelaria Prezydenta poinformowała o zawetowaniu przez Karola Nawrockiego ustawy o rynku kryptoaktywów. Prezydent zawetował dotąd kilkanaście ustaw.
Kosiniak-Kamysz zapytany w Sejmie przez dziennikarzy o najnowsze prezydenckie weto ocenił, że "polityka liberum veto nie opłaci się prezydentowi na dłuższą metę".
Nadszarpnięte relacje Nawrockiego z Orbanem? Były minister wyjaśnia, jak należy to odbierać
- Ona może być atrakcyjna krótkoterminowo, może być efekciarska krótkoterminowo, może budzić zainteresowanie - dodał.
"Nie warto iść taką drogą"
Wicepremier i szef MON stwierdził, że jest uprawniony do używania sformułowania "liberum veto", bo - jak powiedział - "żaden prezydent w historii tak wielu ustaw w tak krótkim czasie nie zablokował".
- Nie warto iść taką drogą blokowania każdego rozwiązania w każdym obszarze: od rolnictwa, przez obszar gospodarki, finansowy, prawie w każdej dziedzinie (...), bo to na końcu drogi pokaże prezydenta jako blokującego, a nie organizującego i sprawczego. Sprawczości dzięki temu nie uzyskuje, zablokowanie czegoś nie jest budowaniem, (prezydent) nie uzyskuje przez to efektu realizacji swoich obietnic, tylko buduje wizerunek takiego, który wyłącznie blokuje - ocenił Kosiniak-Kamysz.