Wicepremier w rządzie PiS uważa, że "Polacy zostali okradzeni przez międzynarodowe mafie VAT-owskie na setki miliardów złotych". Jarosław Gowin skomentował też absencję Donalda Trumpa na 1 września w Polsce. W przeciwieństwie do Katarzyny Lubnauer nie widzi teorii spiskowych.
To meteorolodzy, a nie politycy jako pierwsi przeczuwali, że Donald Trump może odwołać wizytę w Polsce. Już 28 sierpnia komentowali, że huragan Dorian rośnie w siłę, stając się zabójczym monstrum, a prezydent Trump będzie musiał pozostać w kraju.
Wraz z ogłoszeniem przez prezydenta Trumpa informacji o odwołaniu wizyty do Polski ze względu na huragan nadciągający nad Florydę, w mediach i polityce pojawiło się wiele teorii, tłumaczących drugie dno decyzji. A ta, wbrew pozorom jest bardzo pragmatyczna. Bez Florydy nie da się wygrać prezydentury. Co dalej? Również z kwestiami wizowymi?
Donald Trump na razie nie przyleci do Polski. Oficjalnie poinformowano, że zmiana planów nastąpiła ze względu na huragan Dorian zmierzający ku wybrzeżom Florydy. Do sytuacji odniosła się ambasador USA.
- To tylko odłożenie w czasie - mówi szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski. W ten sposób odniósł się do decyzji Donalda Trumpa, który jednak nie przyjedzie do Polski na 1 września. Prezydenci Polski i USA rozmawiali na ten temat.
Huragan Dorian ma najpóźniej w poniedziałek uderzyć we wschodnie wybrzeże Florydy. Może osiągnąć czwartą kategorię. Oczekuje się, że spowoduje ulewne deszcze i wiatry o sile ok. 209 km/h.