Donald Trump odwołał wizytę. Georgette Mosbacher: to przykre
Donald Trump na razie nie przyleci do Polski. Oficjalnie poinformowano, że zmiana planów nastąpiła ze względu na huragan Dorian zmierzający ku wybrzeżom Florydy. Do sytuacji odniosła się ambasador USA.
"Wszyscy jesteśmy rozczarowani, że Prezydent nie może przyjechać do Polski. To przykre, ale w tej chwili Prezydent USA Donald Trump musi być z narodem amerykańskim. Modlimy się za rodziny, które są na trasie huraganu Dorian" - napisał na Twitterze Georgette Mosbacher.
W kolejnym wpisie dodała, że w weekend do Polski przyleci wiceprezydent Stanów Mike Pence, co ma na celu podkreślenie, jak "ważne dla nich są relacje PL - USA".
Trump osobiście poinformował o swojej decyzji Andrzeja Dudę. - Pan prezydent odniósł się do tego powodu z troską, bo rzeczywiście ten huragan, który ma nadciągać nad południowe stany Ameryki, jest katastrofalny. Wyraził też zaniepokojenie tym, co tam się może wydarzyć - przyznał w rozmowie z Polskim Radiem Krzysztof Szczerski.
Donald Trump miał przylecieć do Polski na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Informowano, że najprawdopodobniej ogłosi także wejście Polski do programu bezwizowego. Reporter WP Marcin Makowski ustalił również, że w trakcie jego wizyty zostaną przedstawione umowy telekomunikacyjne - między innymi dotyczące sieci 5G.
Huragan Dorian ma najpóźniej w poniedziałek uderzyć we wschodnie wybrzeże Florydy. Będą mu towarzyszyć ulewne deszcze i wiatr o prędkości ponad 209 km.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
