WAŻNE
TERAZ

Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami

To tu będzie siedział Sarkozy. To słynny zakład Sante

Były prezydent Francji Nicolas Sarkozy przybył we wtorek do paryskiego więzienia Sante, gdzie po formalnościach administracyjnych zostanie skierowany do celi. Sarkozy jest pierwszym byłym przywódcą Francji, który będzie odbywać wyrok sądowy w zakładzie karnym. To słynny zakład Sante.

Więzienie, w którym karę będzie odbywać Nicolas SarkozyWięzienie, w którym karę będzie odbywać Nicolas Sarkozy
Źródło zdjęć: © East News
Arkadiusz Grochot

Więzienie La Santé jest znane jako miejsce osadzenia celebrytów i polityków. Wśród jego sławnych więźniów byli między innymi gangster Jacques Mesrine oraz Maurice Papon, były komendant paryskiej policji, skazany w 1998 roku za zbrodnie przeciwko ludzkości popełnione podczas II wojny światowej. Krótko przetrzymywano tu także Alfreda Dreyfusa, francuskiego oficera żydowskiego pochodzenia, niesłusznie skazanego na przełomie XIX i XX wieku za szpiegostwo.

Więzienie La Santé, położone w 14. dzielnicy Paryża, zbudowane w latach 1861–1867 przez architekta Émile’a Vaudremera, jest ostatnim dużym więzieniem w granicach miasta. Mieści około tysiąca osadzonych i w czasach powstania było uznawane za jedno z najnowocześniejszych na świecie. Zaprojektowano je w modelu izolacyjnym, z indywidualnymi celami dla więźniów, czerpiąc inspirację z watykańskiego więzienia San Michele z 1704 roku, które jako jedno z pierwszych testowało taki system. Po Rewolucji Francuskiej (1789), która zniosła tortury i kolonie karne, więzienie stało się główną formą kary. Architektura La Santé odzwierciedla tę nową ideę, opierając się na koncepcji panoptykonu Jeremy’ego Benthama – okrągłej struktury umożliwiającej strażnikowi obserwację wszystkich osadzonych z centralnego punktu.

Wygląd zewnętrzny

Z ulicy więzienie La Santé jawi się jako nieprzystępna forteca. Jego fasadę dominuje potężna, bezokienna ściana z piaskowca. Wysokość muru, zgodna ze standardami francuskiej służby więziennej, została precyzyjnie zaprojektowana, by uniemożliwić ucieczki i włamania, tworząc barierę zarówno fizyczną, jak i symboliczną. Ściana, uformowana w regularny trapez, niemal całkowicie zasłania kompleks.

Moment kradzieży w Luwrze. Nagrania z Galerii Apollo

Wejście na rue de la Santé kontrastuje z surowością piaskowca. Wykonane z ciosanego kamienia, jest bardziej dekoracyjne, choć jego monumentalność traci na efekcie przez wąską ulicę, która ogranicza perspektywę. Pierwotne żelazne bramy, zaprojektowane przez Vaudremera, uznano za zbyt ozdobne jak na więzienie i zastąpiono je nowoczesnymi, automatycznymi, pomalowanymi na standardowy niebieski kolor służby więziennej. Bramy te otwierają się na główny dziedziniec, który zaskakuje swoją estetyką – bardziej przypomina rezydencję niż miejsce odosobnienia. Budynek administracyjny, otoczony dwoma skrzydłami, pełni funkcję przedsionka: mieszczą się tu biura, rezydencje personelu oraz działy obsługujące nowo przybyłych – od rejestracji po przeszukania.

Za zewnętrznym murem znajduje się druga ściana, oddzielająca administrację od właściwego więzienia. Między nimi biegnie wąski chodnik, otaczający cały kompleks, z oknami cel numerowanymi dla łatwego nadzoru. To przestrzeń odcięcia. Jedynym łącznikiem jest przeszklony korytarz, którego przezroczystość kontrastuje z nieprzejrzystością otaczających murów, symbolizując kontrolę nad przepływem ludzi i informacji.

Wnętrze: układ przestrzenny

Kompleks La Santé dzieli się na dwie sekcje o odmiennym charakterze: dolną, opartą na panoptykonie, i górną, wzorowaną na bardziej elastycznym modelu Auburn (np. więzienie Sing Sing w Nowym Jorku). Dolna sekcja, promienista, skupia się wokół centralnej rotundy – panoptycznego serca więzienia, które umożliwia strażnikowi obserwację wszystkich czterech skrzydeł. Szklane biuro w rotundzie, dziś wyposażone w kamery, jest "centrum dowodzenia", z którego kontrolowano dostęp do skrzydeł.

Dolna sekcja: surowość i izolacja

Dolna sekcja, inspirowana systemem pensylwańskim (z więzienia w Filadelfii), była przeznaczona dla osadzonych oczekujących na wyrok i stosowała całkowitą izolację. Cele, o wymiarach 2 m szerokości, 3,6 m długości i 3 m wysokości, mają kolebkowe sklepienia, które dodają im klaustrofobicznego charakteru. W czasach budowy były niezwykle nowoczesne: wyposażone w centralne ogrzewanie i bieżącą wodę, rzadkie w XIX-wiecznym Paryżu. Każda cela zawiera podstawowe elementy: metalowe łóżko, otwierane tylko na noc, by oszczędzać miejsce; mały, składany stół; umywalkę i toaletę. To minimalistyczne wyposażenie zaspokajało potrzeby więźnia zamkniętego przez 23 godziny na dobę.

Drzwi cel to technologiczne arcydzieło epoki: wyposażone w zamek, wizjer (zakryty po stronie strażnika, czasem zdobiony po stronie osadzonego) i sprężynowy mechanizm alarmowy, który zastąpił wcześniejszy system sprężonego powietrza. Niektóre cele zachowały oryginalne wyposażenie, nosząc ślady wieloletniego użytkowania: rysy na ścianach, napisy, graffiti, które opowiadają historie codziennych gestów osadzonych. Korytarze, szerokie dokładnie jak drzwi cel, zaprojektowano tak, by uniemożliwić więźniowi atak na strażnika – otwarta pod kątem prostym cela blokuje przejście. Wózki z jedzeniem toczyły się po balustradach niczym po torach kolejowych.

Dziedzińce dolnej sekcji podzielono na trójkątne segmenty, umożliwiające spacery pod okiem strażnika stacjonującego w centrum. Po spektakularnej ucieczce helikopterem w latach 80. dodano siatki i drut kolczasty, które zasłoniły nawet skrawek nieba, wzmacniając poczucie odosobnienia. Filary dziedzińców pokrywają napisy i znaki zostawione przez pokolenia więźniów, a linie na ziemi zdradzają dawny układ segmentów, przypominający o rygorze systemu. Współczesne siatki przeciw samobójstwom i żelazne balustrady korytarzy, zestawione z dębowymi podłogami liczącymi ponad 150 lat, tworzą kontrast między historyczną strukturą a nowoczesnymi poprawkami.

Górna sekcja: wspólnota i kontrast

Górna sekcja, oparta na modelu Auburn, była mniej rygorystyczna, przeznaczona dla skazanych. Cele, używane tylko nocą, są mniejsze niż w dolnej sekcji, ale osadzeni spędzali dzień na wspólnych zajęciach: posiłkach, lekcjach czy modlitwach w salach na parterze, oświetlonych dużymi, łukowymi oknami. Cztery dziedzińce, otoczone budynkami z wieżami obserwacyjnymi w rogach, przypominają średniowieczne zamki, a ich klomby z kwiatami kontrastują z klatkowymi segmentami dolnej sekcji. Szklane biura na każdym piętrze pozwalają strażnikom nadzorować dwa skrzydła naraz, zachowując zasadę panoptykonu, choć w złagodzonym wydaniu. Górna sekcja, zamknięta od ośmiu lat, czeka na rozbiórkę i przebudowę, co zakończy jej historyczną formę.

Sale wspólne w górnej sekcji, z wysokimi oknami i łukowymi framugami, wprowadzają odrobinę przestronności, choć przestrzeń była obliczana co do centymetra. W XIX wieku niektóre okna zamurowano kolorowymi cegłami, gdy rozszerzono system izolacji na cały kompleks, przekształcając dawne warsztaty i stołówki w nowe cele. Te zmiany pozostawiły ślady: numery pod oknami wskazują, gdzie dwie małe cele połączono w jedną, a podwójne wizjery w drzwiach zdradzają dawne podziały.

Infrastruktura: fabryka kar

La Santé to nie tylko budynek, ale "fabryka kar", zaprojektowana z inżynieryjną precyzją. Podziemne korytarze mieszczą kotłownię, porównywaną do maszynowni statku oceanicznego, oraz system wentylacji w zamkniętym obiegu. Kuchnie przygotowywały dwa posiłki dziennie dla tysiąca osadzonych, a dwa 30-metrowe kominy, niegdyś widoczne z ulicy, zapewniały ogrzewanie, choć w latach 80. zostały skrócone, zmieniając sylwetkę więzienia. Cały kompleks działał jak maszyna: od precyzyjnych wymiarów cel po chodniki między murami, które umożliwiały ciągły nadzór. Rotunda w dolnej sekcji, z ołtarzem na szczycie (dziś zastąpionym szafą na przechowywanie po oddzieleniu kościoła od państwa), łączyła funkcję praktyczną z symboliczną, umożliwiając msze dla osadzonych w obu sekcjach.

Atmosfera i dziedzictwo

Wnętrza La Santé odzwierciedlają mroczną stronę architektury – sztukę przymusu, gdzie każdy element służy kontroli i dyscyplinie. Surowość piaskowcowych murów, ciasnota cel, wszechobecne siatki i balustrady tworzą opresyjną atmosferę, łagodzoną jedynie przez ludzkie ślady: napisy na ścianach, wiersze, jak "Piękna jasność, ukochany rozum", które więźniowie zostawiali na znak oporu lub nadziei. Modernizacja, która rozpoczęła się w ostatnich latach, zachowa historyczny wygląd dolnej sekcji jako hołd dla panoptykonu, ale górna sekcja zostanie całkowicie przebudowana. Otoczone gęstą zabudową miejską, La Santé pozostaje enklawą w sercu Paryża, łącząc XIX-wieczną wizję kary z wyzwaniami współczesności.

źródło: Youtube

Wybrane dla Ciebie
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Incydent przed biurem PO. 44-latek z zarzutami
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Akt oskarżenia wobec Wosia. Prokuratura podaje szczegóły
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Niemiecka gazeta: Trump nie ma planu dla Ukrainy
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Gdy się wygrało wszystko, trzeba zmienić dyscyplinę [OPINIA]
Nowe pomiary prędkości. Na szczególnie niebezpiecznym odcinku
Nowe pomiary prędkości. Na szczególnie niebezpiecznym odcinku
Szłapka pokazał kadr z Republiki. Doszło do spięcia
Szłapka pokazał kadr z Republiki. Doszło do spięcia
Napastował kobiety w autobusie. Akt oskarżenia wobec 50-latka
Napastował kobiety w autobusie. Akt oskarżenia wobec 50-latka
"Nikomu się to nie podoba". Dyplomaci o szczycie Trump-Putin
"Nikomu się to nie podoba". Dyplomaci o szczycie Trump-Putin
Polityczny weekend. Konwencja PiS w Katowicach, PO zdecyduje ws. przyłączenia dwóch ugrupowań
Polityczny weekend. Konwencja PiS w Katowicach, PO zdecyduje ws. przyłączenia dwóch ugrupowań
Komorowski o nowej pracy Dudy. "Jestem ostatnim do krytykowania"
Komorowski o nowej pracy Dudy. "Jestem ostatnim do krytykowania"
W Tatrach zaginął turysta. Ratownicy apelują o pomoc
W Tatrach zaginął turysta. Ratownicy apelują o pomoc
Rosyjskie nieruchomości w Szwecji. "Zagrożenie dla bezpieczeństwa"
Rosyjskie nieruchomości w Szwecji. "Zagrożenie dla bezpieczeństwa"